I kiedy nagle istnienie ważne dla ciebie gaśnie ... pozostajesz z pustką i poczuciem, że zbyt wielu słów nie wypowiedziałaś... zbyt wiele chwil nie wykorzystałaś.... A przecież mogłaś ... I tylko myślenie, że kiedyś, że następnym razem .... Odebrało ci okazję ...
[*] Nie zdążyłam ci powiedzieć tak wielu rzeczy .. Wybacz ..
Dziś podziękować mogę za kolory którymi na nowo oddycha moja dusza... za uśmiech, który mogłam odkryć... Za wartość swojego ,, ja", którą dzięki tobie na nowo odkryłam...
Już nie boli tak bardzo twoja nieobecność... Wspomnieniami wypełniam pustkę..
Nieposkładane myśli.. niewypowiedziane słowa ... niemy krzyk ... pustka ... To Twój ostatni podarunek dla mnie... Zatracona we wspomnieniach... wypatruję sama nie wiem czego ... Przecież ciebie już nie ma ... a ty nawet nie wiesz, że nie ma także mnie.. Dlaczego? Bo tak naprawdę istniałam tylko wtedy gdy byłeś obok....
Moje uczucia nie skrzą się już może mocnym ogniem. Jednego jednak jestem pewna: płomykowi, który się mieni nie pozwolę nigdy zgasnąć. Już zawsze ogrzewał mnie będzie swoim ciepłem.
Jak mała piłeczka w chaosie życia unoszę się i spadam... Polubiłam już chwile unoszenia, nigdy jednak nie przyzwyczaję się do spadania... Zderzenie z ziemią zbyt mocno piecze ..
Pozornie mamy wszystko nie mając właściwie nic.... Smutne...
Trzepotem rzęs przysłonięte pragnienie...
Zakłopotanie .. rezygnacja...
bo przecież...
na wyciągnięcie dłoni Cie brak ...
Gdy byliśmy dziećmi uczono nas mówić tak .. jedno z najprostszych słów... Później poznawaliśmy słowo ,, nie": nie można , nie powinno się, nie trzeba... Lata mijały .. Dziś z przerażeniem stwierdzam , z jakim trudem przychodzi mi mówienie ,, nie" Niby kolejne , proste, trzy literki .. a jednak..
Moja asertywność daleka jest doskonałości...
Czasem po prostu szkoda...
I uciec chciałabym .. i zostać... Nie podejmując decyzji przewracam tylko oczami ..
Zagryzając wargę... w chaosie myśli tkwię...
Pustka... cisza ... krzyk ... otępienie ...
Co do diaska tak naprawdę mnie pochłania?????????
- Jak się czujesz?
-Jest ok - odpowiedziała, choć wiedziała, że niewiele to ze stanem faktycznym ma wspólnego..
-Radzisz sobie?..jakoś...?
-Jakoś...- wykrzesała z siebie krztynę pewności..- Nie jest źle - dodała tonem bardziej przekonującym..
-Jesteś szczęśliwa?
-.. zamilkła........
Nawet myśli obejmują chłodem .. Wyrywne w przeszłość wracają nie przynosząc ukojenia ...
Nie pozwól by cisza wypełniła pustką sens Twoich słów..
Mów nawet jeśli nikt nie chce tego usłyszeć..
Czuj - nawet jeśli nikt tych uczuć w danej chwili nie docenia...
Bo takie twe prawo czuć i mówić o uczuciach..
Tego prawa nie pozwól sobie odebrać ani podczas ciszy ani w chaosie ..
I marny człowiek przegrywa z bólem mimo, ze walczy ze wszystkich sil...
Nawet małe zwycięstwa malują uśmiech na twarzy i dopingują do nowego działania..
Czasami mamy ochotę krzyknąć : DOŚĆ!!! Wydaje nam się, ze nie jesteśmy w stanie zrobić kroku.. i wtedy ... nasze nogi nie słuchając rozumu ruszają na przód ...
jamigotka
Autor
Na huśtawce marzeń sercem sięgałam nieba .Wyciągałam dłonie , odkrywałam duszę, prosiłam : Trzymaj nie puszczaj mnie a potem spadłam..
• 2013-11-12, godz. 0:02
• 2013-11-12, godz. 0:00
• 2013-08-27, godz. 0:14
• 2013-05-12, godz. 0:08
• 2013-05-11, godz. 23:30
• 2013-05-11, godz. 23:28
• 2013-05-07, godz. 19:53
• 2013-05-04, godz. 1:49
• 2013-05-04, godz. 1:48
• 2013-04-12, godz. 23:37
Chcieć i nie chcieć.. chcieć i nie móc .. Pomięta dusza... prawda ..