Ivelios

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Nie liczy się co mówią, ale co myślą.

Ikiru Margo

3 września 2009 roku, godz. 22:47

Najważniejsze co czynią.

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Dobrze jest jeżeli człowiek nie ma co jeść i zapomni o głodzie, wtedy to tak bardzo nie dokucza.

Ikiru Margo

3 września 2009 roku, godz. 22:46

można dojść do wniosku, że o ile to nie jest śmiertelny głód to tkwi to w mózgu. I można go wyłączyć znajdując inną potrzebę. :P

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Bóg stworzył świat tak? I jest wszędzie, prawda? Dodatkowo Bóg jest w nas, i jest miłością. Wiec czym jest Bóg jak nie energią? Świat mogła stworzyć eksplozja, tak twierdzą naukowcy, a czym jest eksplozja jak nie uwolnieniem dużej ilości energii? Bóg jest w każdej żywej istocie i w każdym miejscu na świecie, a czy energia nie jest w każdej żywej istocie? Czy energia nie istnieje na całym świecie? A czy miłość nie daje energii człowiekowi by zrobić więcej niż jest w stanie zrobić normalnie? Bóg jest energią, takie jest moje zdanie.

WOJEK64 Wojtek

14 czerwca 2010 roku, godz. 1:17

Heh to by wszystko do siebie pasowało - wszyscy są bogiem/ami - to by wyjaśniało 'był jednocześnie człowiekiem i bogiem' :) Pokombinuję potem z tą swoją 'boskością'... xD Kolejny szalony plan niemożliwy do wykonania... cholera... xD

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Stoję samotnie w ciemności swego umysłu.

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Ciekawi mnie... a jakbym umarł w tej chwili? Co by się stało? Moi bliscy pewnie byliby smutni... Pytali by się pewnie dlaczego... Ale jak długo by to trwało? Miesiąc? Dwa? Rok? Może mniej może więcej... Ale przecież w końcu by zapomnieli... Musieliby zapomnieć... Nie mogliby wiecznie być smutni z mojego powodu... Nie z mojego powodu... Tylko ta jedna rzecz- smutek bliskich po mojej śmierci, trzyma mnie jeszcze przy życiu, nie chce by inni byli smutni z mojego powodu... A może nie byliby smutni...

MglistyPoranek Olga

8 maja 2010 roku, godz. 00:52

Cierpieć będą zawsze, ilekroć tylko ich serce o Tobie pomyśli.
Pomyśl, że byłbyś stracony również dla świata. Nie warto kończyć swoją historię, gdy można do niej dopisać jeszcze tyle zdań..

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Dzień w którym samemu będę pił wódkę, będzie dniem mojej śmierci.

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Zawsze warto zrobić coś niemożliwego.

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Życie jest jedną wielką strategią, najmniejszy błąd prowadzić może do wielkich konsekwencji.

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

-Masz naprawdę dobre serce...
-Dobre serce? Po prostu nie lubię jak moi bliscy cierpią, to wszystko...
-Ale ogólnie jestem uczynny, wszystkim pomagasz i w ogóle...
-Kiedyś byłem na dnie... i nie chce by ktoś tam trafił, a żeby do tego nie dopuścić wystarczy poświęcić dla innych trochę swojego czasu i samego siebie...

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Umarłem zanim zdążyłem zacząć żyć, umarłem gdy miałem powstać do życia, umarłem gdy spotkałem Ciebie.

WOJEK64 Wojtek

12 czerwca 2010 roku, godz. 20:43

Bo cię nie chciała... a ty nie mogłeś i nie chciałeś przestać jej kochać? O rany dlaczego ludzie są tacy skomplikowani xD Tak trzymaj =)

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Nigdy nie mów o swoich słabych i mocnych słowach, nigdy nie mów o swoich marzeniach ani nie wypowiadaj życzeń, nigdy niewiadome jest kto słucha.

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

-Nie potrafiłem jej pocieszyć...
-Byłeś przy niej...
-To prawie jak nic...
-Ale zawsze coś.

Ikiru Margo

3 września 2009 roku, godz. 22:13

Czasem wystarczy tylko być.

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

-Wróć do nas!
-Nie mogę, nie w tej chwili...
-Dlaczego?
-Bo nie chce byście widzieli jak cierpię...

Ivelios Myśl

25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C

Załamałem się, trafiłem na dno... A potem umarłem... Ale żyje, bo śmierć przyszła tylko na tą część mnie która cierpiała, tą która zadawała mi ból. Teraz jestem szczęśliwy mimo iż powód mojego załamania wciąż jest aktualny, teraz już mnie nie smuci, już mnie nie boli tylko sprawia mi pewnego rodzaju radość.