Małżeńska przysięga…
„Napijesz się wody?” - spytał. „Tak” – padła zdawkowa odpowiedź. Podchodził do stolika, gdy usłyszał pytanie, szybkie jak strzał z broni…
„… czy Ty pojmiesz mnie za żonę?… Zaskoczony odwrócił się w jej stronę… „Cooo?…” Powtórzyła wolno i dobitnie… „… czy chcesz pojąć mnie za żonę?…
„Oczywiście, Kasiu… choćby jutro…”. Już dawno postanowił, „ta albo żadna”.
„Nie… nie jutro…” - w jej głosie usłyszał determinację - „… nie jutro… dzisiaj… dzisiaj, tu i teraz…”. Podszedł bliżej, spojrzał jej w ciemne oczy i półszeptem odrzekł - „Tak, chcę pojąć Cię za żonę… nawet dzisiaj… nawet tu i teraz…”. Odpowiedziała delikatnym pocałunkiem… i lekkim krokiem, jakby pozbyła się jakiegoś ciężaru, wyszła z pokoju…
https://irracja.blogspot.com/2023/01/mazenska-przysiega.html
Irracja
Autor
Pytasz się dlaczego... taki nick ? Po prostu jestem taki jak całe życie i świat... idiotycznie... IRRACJONALNY.
"Jestem , kim jestem - lecz nie zamierzam się nisko kłaniać ,
wystarczy że buty mam upaprane ludzkim ...błotem." ( ja )
"Inaczej widzę, inaczej słyszę i często o tym... zapominam. Naprawdę, tylko nieliczni mnie rozumieją!!!"
"Człowiek, mężczyzna i trochę...samiec. Tak... właśnie w tej kolejności."
"Iść w lewo bo tak chcę, a nie bo chodnik lepszy". (siostrzeniec)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Teksty zamieszczane na tej stronie, jak i wszystkie inne treści, należą do autora i posiadacza niniejszego konta. Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich jest zabronione i karalne [art. 303 kk].
©
(38050419)
Zeszyty
... dwie obawy człowieka...
... dwie obawy człowieka...
... dwie obawy człowieka...
... a jednak mówią do mnie...
... a jednak mówią do mnie...
... a jednak mówią do mnie...
...widziane moimi oczami...
...widziane moimi oczami...
...widziane moimi oczami...
... matka głupich... to i moja...
... matka głupich... to i moja...
... matka głupich... to i moja...
... o najwierniejszej w życiu...
... o najwierniejszej w życiu...
... o najwierniejszej w życiu...
Chodziło, chodziło i... doszło:)!