Miłość przychodzi skrycie…
https://irracja.blogspot.com/2023/11/miosc-przychodzi-skrycie-love-comes.html
https://patronite.pl/Irracja
1 spotkanie, Koluszki, ostatnia dekada kwietnia AD 1980
- „Jurek, do cholery, co wyprawiasz pijaku jeden”-
Grzegorz był wściekły na pijanego kolegę. Dopiero co wczoraj wieczorem się poznali, gdy oboje czekali na pociąg, mający ich zawieść do nowej „przygody życia”. Dziś mieli się stawić w jednostce wojskowej, w Skierniewicach. Czekała ich tam szkoła podoficerska i służba wojskowa [...]
„Piastunka”
https://patronite.pl/Irracja
… a gdy nie było już nic, nic co by ofiarować można… serce zatęskniło, by ktoś zobaczył coś więcej, niż opiekunkę do dzieci…
*******
… niedawno, przynajmniej dla mnie, bo jakiś rok temu, zmarła moja sąsiadka, niespełna siedemdziesięcioletnia kobieta. Była cicha, uprzejma, taka niewadząca nikomu, o widocznych śladach dużej niegdyś urody. Jakieś pięć lat temu zmarł jej mąż, drugi mąż. Wpadała czasami do mnie, stęskniona czyjeś obecności, rozmowy i [...]
z wielkim wykrzyknikiem na końcu tekstu na wywieszce... zapomniałeś Grzegorzu ;(
domokrążca to też człowiek, niejednokrotnie zmuszony do sprzedaży papieru toaletowego, roznoszenia ulotek, przeprowadzania ankiet itd
u nas kilka lat temu chodził pan, któremu zmarła żona i został sam z 4 dzieci... pracował dorywczo w budowlance i prosił tylko i wyłącznie o żywność /cukier, mąkę, makarony, ryż, zaprawiony dżem czy kompot/ nigdy nie wziął złotówki ode mnie...
Twój rzekomy pech życiowy, to nic innego jak sytuacje, które mają Ciebie obudzić. Jak widać na załączonym obrazku, bezskutecznie.
Małżeńska przysięga…
„Napijesz się wody?” - spytał. „Tak” – padła zdawkowa odpowiedź. Podchodził do stolika, gdy usłyszał pytanie, szybkie jak strzał z broni…
„… czy Ty pojmiesz mnie za żonę?… Zaskoczony odwrócił się w jej stronę… „Cooo?…” Powtórzyła wolno i dobitnie… „… czy chcesz pojąć mnie za żonę?…
„Oczywiście, Kasiu… choćby jutro…”. Już dawno postanowił, „ta albo żadna”.
„Nie… nie jutro…” - w jej głosie usłyszał determinację - „… nie jutro… dzisiaj… dzisiaj, tu i teraz…”. Podszedł bliżej, spojrzał jej w ciemne oczy i półszeptem odrzekł - „Tak, chcę pojąć Cię za żonę… nawet dzisiaj… nawet tu i teraz…”. Odpowiedziała delikatnym pocałunkiem… i lekkim krokiem, jakby pozbyła się jakiegoś ciężaru, wyszła z pokoju…
https://irracja.blogspot.com/2023/01/mazenska-przysiega.html
Irracja
Autor
„Takie sobie nic. Niewidzialny, niedostrzegalny i niezależny byt”.
Człowiek, mężczyzna i trochę... samiec. Tak... właśnie w tej kolejności.
Jestem kim jestem, i nie zamierzam się nisko kłaniać. Wystarczy, że buty mam upaprane ludzkimi... odchodami.
"Iść w lewo, bo tak chcę, a nie bo chodnik lepszy". (siostrzeniec)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Teksty zamieszczane na tej stronie, jak i wszystkie inne treści, należą do autora i posiadacza niniejszego konta. Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich jest zabronione i karalne [art. 303 kk].
https://www.patreon.com/user?u=105252539
©
Zeszyty
... dwie obawy człowieka...
... dwie obawy człowieka...
... dwie obawy człowieka...
... a jednak mówią do mnie...
... a jednak mówią do mnie...
... a jednak mówią do mnie...
...widziane moimi oczami...
...widziane moimi oczami...
...widziane moimi oczami...
... matka głupich... to i moja...
... matka głupich... to i moja...
... matka głupich... to i moja...
... o najwierniejszej w życiu...
... o najwierniejszej w życiu...
... o najwierniejszej w życiu...
... moje, osobiste...
Przepiękne.