Tekst dnia 28 lipca 2014 roku
... wymyślił, nie wymyślił, a myśl zrodziła się z konkretnej sytuacji... otóż dwóch moich znajomych zaskoczyło mnie pretensjami, jakobym miał niepochlebnie oceniać zachowanie innego znajomego... fakt, zachował się poniżej krytyki, lecz ja już zapomniałem o tym i nie zamierzałem wracać do tematu... a na pewno nie skarżyć się, czy też mówić innym o tej sprawie... w sumie nie taka ważna, choć trochę zabolało... a znajomy, tak profilaktycznie, już chodzi po wszystkich i przedstawia swoja wersję wydarzeń... tylko po co się, "z góry", tłumaczy to sam nie wiem... taki efekt "nożyczek na uderzonym stole" wyszedł... choć nawet nie chciałem "uderzać w stół"...
;-)
Tekst dnia 12 maja 2011 roku
Irracja
Autor
„Takie sobie nic. Niewidzialny, niedostrzegalny i niezależny byt”.
Człowiek, mężczyzna i trochę... samiec. Tak... właśnie w tej kolejności.
Jestem kim jestem, i nie zamierzam się nisko kłaniać. Wystarczy, że buty mam upaprane ludzkimi... odchodami.
"Iść w lewo, bo tak chcę, a nie bo chodnik lepszy". (siostrzeniec)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Teksty zamieszczane na tej stronie, jak i wszystkie inne treści, należą do autora i posiadacza niniejszego konta. Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich jest zabronione i karalne [art. 303 kk].
https://www.patreon.com/user?u=105252539
©
Zeszyty
... dwie obawy człowieka...
... dwie obawy człowieka...
... dwie obawy człowieka...
... a jednak mówią do mnie...
... a jednak mówią do mnie...
... a jednak mówią do mnie...
...widziane moimi oczami...
...widziane moimi oczami...
...widziane moimi oczami...
... matka głupich... to i moja...
... matka głupich... to i moja...
... matka głupich... to i moja...
... o najwierniejszej w życiu...
... o najwierniejszej w życiu...
... o najwierniejszej w życiu...
... moje, osobiste...
... ale tylko tych którzy się głupio poświęcają dla tych, co i tak ich maja "głęboko u murzyna"...