Strach na drodze do szczęścia, każdą myślą się powiększa
rodzi obawy byś przestał, trzymając Cię w objęciach.
wielu tych co w rzędach, nie wykonali podejścia
stworzyli obraz porażki na drodze do szczęścia
Potwierdzam, tego nie umiem, na tamto mnie nie stać
te myśli burzą zamiast tworzyć, ku chwale piedestał.
lęk ich opęta bo uwierzyli w słabość z każdą swoją wadą
która ich parzy, gdy inni na nią patrzą.
u boku z taką wiara będą słabi, silni Ci którzy walczą.
narzędziem wyobraźnia a świadomość ich tarczą.
tu dno, gdzie zgasło światło juz pora,oczy zamknąć i zasnąć.