Myśli złe po głowie krążą.
Po głowie krążą złe myśli.
Złe myśli krążą po głowie.
Po głowie złe myśli krążą.

Pomóż!
Wręcz rozpaczliwie krzyczę, zagryzając do krwi wargi...

Chcę, żeby mnie ktoś przytulił , powiedział, że z nim będę bezpieczna, że już nikt mnie nie skrzywdzi...
To musi być ktoś, komu uwierzę na słowo, kiedy powie, że wszystko już będzie dobrze...

*Boże, zrób to dla Niej

Czasami, dziękuję za to, że nie umiem zastąpić myśli słowami. Mogłabym zbluzgać niewinnego, naiwnego przechodnia, który by się do mnie za bardzo zbliżył...
I znowu to wszystko przez Ciebie...

Potargane, zużyte wspomnienia
Miłość zaplątana we włosy

Znów przyspieszony oddech...
Znów próba sił oparcia się uczuciu...

Co noc, siedząc na mojej gwieździe, nie boję się, że spadnę, boję się, że nikt mnie nie złapie...

Jeśli każdy, uważa że jest inny od innych, to wystarczy być takim jak wszyscy żeby być oryginalnym...

Wiesz, miałam być szczęśliwa, a nadal odwracam się, gdy ktoś wypowie twoje imię...

I gdyby chociaż przelotna myśl, że ktoś myśli o tym, o czym ty myślisz...