A Ty bądź przy mnie... - cz. 6
Siedziała naprzeciwko okna i patrzyła jak drzewa poruszają się pod wpływem wiatru, a deszcz dudniąc spada na parapet. Pierwszy raz od dawna w głowie nie miała miliona myśli, a jedynie pustkę. Ciszę, która w tej chwili była jej najbardziej potrzebna. Ciszę, która pomagała jej przetrwać kolejny dzień i nabrać sił. Ciszę, która najbardziej ją ostatnio uspokajała. Miała sięgać po kubek z zimną już herbatą, gdy rozdzwoniła się jej komórka. Powoli wzięła ją do ręki i pustym wzrokiem patrzyła na ekran, na którym [...]
Tobi.
-Co my z nim teraz zrobimy? -spytała patrząc na śpiącą u jej stóp biszkoptową kulkę nieświadomą tego, że właśnie w tej chwili są podejmowane decyzje mające wpływ na jej dalsze życie.
-Nie wiem.
-Twoja mama go nie chce. Moja nie da rady przygarnąć trzeciego psa. Ciocia się zastanawia. -wymieniała ze smutkiem w głosie. To dziwne, ale pokochała tego zwierzaka już w chwili, gdy niemal wpadł im pod samochód. Wyglądem przypominał labradora, ale weterynarz rozwiała ich wątpliwości mówiąc, że raczej jest kundelkiem, [...]
Zaplątana - cz.5.
W ustach miała Saharę, a cały świat wirował, gdy tylko uchyliła powieki. Zacisnęła je ponownie i zakryła twarz dłońmi. Naciągnęła kołdrę na głowę i złapała głęboko powietrze. Usiadła powoli nie otwierając oczu i przechyliła się przez łóżko szukając butelki z wodą mineralną, która powinna była stać obok.
-Cholera. –zaklęła cicho i wstała. Powoli stawiała kolejne kroki zmierzając w kierunku kuchni. Nawet nie otwierała oczu, bo słońce mocno ją raziło. Zachwiała się i poczuła jak czyjeś ramiona [...]
Zaplątana - cz.4.
-Już! Już! –zawołała, gdy rozległo się natarczywe dzwonienie do drzwi. Otworzyła je z rozmachem robiąc obrażoną minę. Miała na siebie narzucony czarny płaszcz przed kolano. –Pali się?
-Chciałem po prostu być punktualny. –uśmiechnął się łobuzersko. –Wiedziałem, że pójdziesz ze mną na te urodziny.
-A miałam inne wyjście? –schowała klucze do małej torebki i nacisnęła na klamkę sprawdzając czy aby na pewno zamknęła drzwi. Poprawiła wsuwkę podtrzymującą ułożone w koka włosy i odwróciła się do [...]
Zaplątana - cz.3.
-Natala, Filip już przyszedł? –Szef wyjrzał ze swojego gabinetu, gdy tylko zegar wybił godzinę czternastą. –Jeszcze go nie ma?
-Za chwilę jest pan umówiony z nowym fotografem. –przypomniała kątem oka zerkając na tablicę z karteczkami.
-Przesuń go na poniedziałek.
-Szefie, ale on przyjechał aż z Poznania.
-Zapłać za jego pobyt w Sopocie. Zabierz go do siebie. Cokolwiek. Po prostu to załatw. –zarządził ze zdenerwowaniem spoglądając na zegarek. –A gdy przyjdzie Filip to... W końcu jesteś! –zareagował na [...]
Zaplątana - cz.2.
Zamknęła gabinet i sprawdziła jeszcze czy na jej piętrze są pogaszone wszystkie światła w pokojach. Jak zwykle ostatnia wychodziła z pracy, aby na drugi dzień jako pierwsza się w niej zjawić. Wsiadła do szklanej windy i oparła się o jedną ze ścian patrząc na miasto, które ubierało się w jedną z najpiękniejszych według niej szat. Wieżowce, w których jedynie w kilku pomieszczeniach świeciło się światło omamiały ukrytą w sobie magią. Latarnie rzucające światło na rozpędzone ulice i pędzących do domów [...]
Zaplątana - cz.1.
Zaspana weszła do budynku redakcji i bez słowa minęła przyglądającego jej się ochroniarza. Zawsze, gdy miał zmianę to tak na nią patrzył. Wbiegła po schodach na drugie piętro popijając gorącą kawę ze swojej ulubionej kawiarni jednocześnie szukając w torebce kluczy do swojego pokoju. Zatrzymała się przed drewnianymi drzwiami ze szklaną szybą, na której pisało: „Natalia Ziółkowska – sekretarka”. Westchnęła patrząc na te litery i przekręciła klucz w zamku. Nacisnęła na klamkę i usłyszała ten przeraźliwy [...]
Tak zwyczajnie o podróżach i prozie życia
Po raz kolejny przygotowuję się do podróży. Rzeczy porozrzucane po podłodze, a ja jedynie zerkam na trzymaną w dłoni listę sprawdzając, czy mam wszystko. Wydawałoby się, że podróżnicy są pedantami, ale ja od zawsze byłam jakaś inna. Wolałam artystyczny nieład od sterylnej czystości i pakując się nie odstępowałam nawet na chwilę od moich poglądów. Obok leżała sterta ubrań. Trochę dalej kilka przewodników. Na łóżku dwie rozłożone mapy, a z kolei na leżaku peleryna i butla gazowa. Resztę miał zabrać [...]
A Ty bądź przy mnie. - cz.5
Wrócili do siebie. Minął rok. Wszyscy dokoła świętowali. Niektórzy powtarzali jakże znane: "a nie mówiłem?". Wydawało się, że teraz nic już ich nie rozdzieli. Spełniali nawzajem swoje marzenia. Zwiedzali. Chodzili na rodzinne imprezy i do wspólnych znajomych. Czytali sobie nawet w myślach. Znali się na wylot. Po cichu szeptało się nawet o zbliżających się zaręczynach. Aż tu nagle... Przypadek... Kilka SMSów... Kilkanaście słów...
-Jak się czujesz? -to pytanie pojawiło się, gdy tylko z ogromną torbą na [...]
Oni.
-Chciałbym ci opowiedzieć o mojej książce. –do siedzącej w ciemnym parku dziewczyny podszedł wysoki chłopak w bluzie moro i z plecakiem na ramieniu. –Opowiada o łamaniu konwenansów i zawiera jedenaście opowiadań. Siedem jest opowiedzianych z punktu widzenia kobiety, a pozostałe z punktu widzenia mężczyzny. Mówić dalej? –przerwał nagle wpatrując się w szatynkę, która powoli przewracała kartki jego dzieła. –Bo może ty masz dzisiaj taki melancholijny wieczór i nie chcesz żeby ktoś ci przeszkadzał?
-Mów dalej. [...]
A Ty bądź przy mnie. - cz. 4
Stała oparta o parapet i patrzyła przez okno na bawiące się na placyku przed blokiem dzieci. Były takie beztroskie i radosne, że aż im tego zazdrościła. W jej głowie wciąż tkwiły słowa bruneta, które wypowiedział wczoraj podczas spaceru. Zacisnęła mocniej palce na kubku i przymknęła powieki. Wciąż pamiętała o wszystkich łzach, które przez niego wylała. Wciąż pamiętała o chwilach, które sprawiały, że czuła się gorsza od niej – byłej Wojtka. Pokręciła głową zagryzając wargi, bo do oczu po raz kolejny [...]
A Ty bądź przy mnie. - cz. 3
-Dzień dobry! –zawołała wesoło przytulając się do mamy bruneta, który z rozbawieniem przyglądał się temu powitaniu. Jak zwykle stały w korytarzu i ściskały się tak, jakby nie widziały się kilka lat. –Podobno zrobiła pani gołąbki, więc bez zastanowienia spakowałam się i oto jestem.
-Dobrze, że przyjechałaś. Schudłaś. Ty coś jesz?
-Oczywiście, że tak! –wniosła plecak do pokoju, który zajmowała podczas każdej wizyty w rodzinnym domu Wojtka. –Nawet pani nie wie, co się stało!
-Co się stało?
-Wojtek mi [...]
A Ty bądź przy mnie. - cz. 2
Przeciągnęła się i odruchowo przytuliła do leżącego obok chłopaka. Dopiero po chwili dotarło do niej, że słońce jakoś mocniej oświetla jej zaspaną twarz. Poderwała się na równe nogi i spojrzała na stojący na biurku zegarek. Ósma.
-Zaspałam! –jęknęła ubierając w pośpiechu spodnie i koszulkę. –I z czego się śmiejesz? –fuknęła na bruneta, który z rozbawieniem jej się przyglądał.
-Dawno się przy mnie nie ubierałaś.
-Przez ciebie zaspałam. –związała włosy w koka.
-Wyglądasz jak Mała Mi.
-A ty [...]
A Ty bądź przy mnie. - cz. 1
-No dobrze. –wymruczała odwracając się w stronę leżącego obok chłopaka. –Możesz to zrobić.
-Ale co zrobić? –podparł głowę na pięści i przyjrzał się twarzy szatynki, na którą padał nikły blask światła z pobliskiej latarni. Znał każdy jej szczegół na pamięć. Każdą zmarszczkę, gdy się uśmiechała. Każdy pieprzyk. Każdą minę.
-To co chcesz zrobić, ale nie wiesz, co ja na to.
-Czyli?
-No możesz mnie w końcu przytulić. –uśmiechnęła się delikatnie, a brunet parsknął śmiechem i szybko [...]
Prawdziwa miłość to proces, a nie jeden wypadek.
***Gosiek
Autor
Roztrzepana czarownica mająca wieczny bałagan w życiu, którego nie chce i nie umie uporządkować. Optymistycznie-realistyczna góralka, która codziennie wyznacza sobie nowe cele, do których dąży wbrew przeszkodom. Śmiejąca się z błahostek i dostrzegająca nawet najmniejsze szczegóły w otaczającym ją świecie. Uzależniona od pisania i górskiego powietrza.
• 2014-11-14, godz. 21:04
• 2014-10-20, godz. 21:31
• 2013-10-29, godz. 12:45
• 2013-10-22, godz. 19:50
• 2013-10-22, godz. 13:26
• 2013-10-20, godz. 21:42
• 2013-10-20, godz. 14:25
• 2013-08-19, godz. 23:28
• 2013-08-18, godz. 21:58
• 2013-08-15, godz. 13:15
czytam to z czysta przyjemnością, biorąc pod uwagę że na tym portalu opowiadania mają mało wspólnego z opoiwadaniami... Twoje czyta się b. dobrze, wciąga i jest jak dla mnie super.