GONYA

..życie to kwintesencja:wiary,nadziei i... prawdziwej miłości... ona wynosi na wyższe poziomy rozwoju, naszą duszę...

...pociąg ze stacji miłość odjeżdża przeważnie w kierunku tylko sobie znanym…

… szarżuję na drodze życia,ufam sobie,swojemu przeznaczeniu i
zdobywam szczęście…to pewne…

….gdy umrzesz w moich myślach, to mojego
świata…
… już nie będzie…

...na sztucznych rzęsach sztuczne łzy tylko ja taka prawdziwa...

...gdyby Bóg jechał na wakacje to chciałabym podróżować razem z nim,mogłabym nawet nosić jego walizki...

z żalu...nadzieja umiera ostatnia ,chyba że pozwolisz jej odejść...

…błękitne ukojenie jest jak chłodna fala,,,orzeźwia,obmywa,koi…unosi lekkością i miękkością,wzbiera i przybiera na sile doznań…często zdarza mi się ją odczuwać kiedy zmrużę oczy w promieniach Słońca…

…komfort, zadowolenie i radość to styl twórczej natury,,, czyli radosne i umiejętne cieszenie się życiem…i sztuką życia...

…mentalny schemat ideowy wycięty w kształtach nieobecnych w świecie realnym,powieszony w przestrzeni nierealnych artystycznych doznań-inspiruje i pochłania moją duszę…a z pewnością istotną jej część…

…codziennie myślisz,że będzie już tylko lepiej… i dlatego udaje Ci się wyjść z tej potyczki z losem na prostą…najważniejsze,że przeżywasz kolejny dzień…z godnością...

...nie warto rozdrapywać ran tylko dlatego aby udowodnić sobie i
światu ,że nie boli…

...zbyt długo się goją…

…czasem sobie igram bardziej niż wypada…z czasem,,,nie powinnam…

…kiedyś,po udanym skoku w wieczność, kiedy,pozostanie po mnie tylko dusza, to pomyślę sobie,że i tak warto było żyć,,, choć nigdy nie rozwinęłam w sobie umiejętności linoskoczka…