Śpieszno nam na inne planety choć nie wiemy co jest na dnie naszych oceanów. To kwintesencja człowieka, chcemy więcej nie wiedząc do końca co posiadamy.

Zdarza się że wszystko się wali, i gdy myślimy, że nie może być już gorzej, pojawiają się dodatkowe problemy. Ale nawet wtedy może się zdarzyć coś całkowicie nieprzewidywalnego, co może dać światełko nadziei że na tej ziemi istnieje jeszcze jakieś dobro. Bo nie może istnieć dobro bez zła ani zło bez dobra.

Pozdrawiam Cię Cynamonie...

życie, miłość, ból, śmierć... jedno z tych słów i nie trzeba mówić więcej by wywołać refleksję w człowieku...

Czy tylko umierając lub znikając z czyjegoś życia można mu uświadomić jak bardzo jest się dla niego ważnym?

Strasznie gdy okazuje się, że świat który kochamy, nie jest tym w którym żyjemy...

Mogę żyć z ludźmi którzy są ch*jami, to tych, którzy są dla mnie dobrzy boję się najbardziej...

Czy to nie brzmi strasznie? Najbardziej pragnąć tego czego nie można mieć.

Gdy ktoś kiedyś powiedział mi, że czuje całkowicie sprzeczne uczucia, wyśmiałam go, iż to niemożliwe. Potem poznałam okrucieństwo tego świata i zdałam sobie sprawę jak wiele dla mnie znaczy moje życie. Teraz już wiem jak to jest kochać i nienawidzić jednocześnie.

Kocham i nienawidzę siebie,
Kocham i nienawidzę was.
Kocham i nienawidzę swojego życia,
Kocham i nienawidzę cały świat.

Bóg musi być wielkim okrótnikiem lub ogromnym dobrodziejem, jeśli pozwala mi codziennie rano wstać zamiast uśmiercić mnie w nocy.

Gdybyś tylko tego potrzebował, wycięłabym sobie serce i ostatkiem sił podała Ci je na srebrnej tacy.... nie ma drugiej takiej osoby na tym świecie która tyle by dla mnie znaczyła. Szkoda tylko, że ja dla ciebie nic nie znaczę. Nie mogę odejść... bo już nie potrafię bez ciebie żyć.

Za każdym razem gdy znów mam się pozbierać, czuję się jakbym miała ułożyć ogromna paczkę puzzli na ślepo z połowy elementów.

Czy ten świat z natury jest taki zły, czy to tylko ludzie czynią go tak okrutnym?

Dlaczego zazwyczaj właściwe pytania zadają niewłaściwe osoby?