Działasz jak narkotyk
Uzależniasz
Działasz jak pasożyt
Kłębisz się w mojej głowie
i nie chcesz jej opuścić...

Gdy myślę, że pozbyłam się Ciebie
z mojej głowy
Ty wracasz jak boomerang
Nieszczęsny boomerang
Przeklęty boomerang
Odejdź
By uczucia me nie wracały, jak boomerang

Ziarno się zasiało
Powoli wykiełkowało
Niezauważone
Rozrastało się

Wyłapane później
Było za późno
By rozdzielić nas

Ziarno zostało zasiane
Ani rozdeptać, bo odrośnie
Ani wyrwać, bo odrośnie

Niszczę, rwie,
przeklinam, deptam, nie dbam,
ukrywam

Mimo to, dalej we mnie tkwi
Mimo iż, tłumione to żywe
Ukryte więc w głębi
Wypłynąć na powierzchnie pragnie,
lecz ja nie chcę

Witaj mój przyjacielu.
Nie chce Cię obok.
Trzymasz się mocno
niechciany przyjacielu.
Nie prosiłam się o to
nie o Ciebie.
Chciałam po prostu przyjaciela
z krwi i kości.
Nie Ciebie.
W głębi krzyczę, abyś odszedł
a przybył ktoś
z krwi i kości.
Powiedzą, że wybredna
lecz czy samotności skosztowaliście moi drodzy?
Beznadziejna ma osoba, trzyma mnie
uwięzioną wśród złego przyjaciela.

Zburzyłeś mój szary świat.
Wchodząc w niego
swymi brudnymi
ciężkimi butami

Byłeś dla mnie
koszmarem i bajką
nauczycielem i bratem

Końca znajomości nadszedł bolesny czas.
Dziękuje za Twój cenny czas.

Otworzyłeś oczy me na Twój świat
pokazałeś młodości czas

Podziękowania składam Ci
gdyż szacunkiem ogromnym darzę Cię.
Imienia Twego nie zbluźnię
końca nadszedł czas.

Imię Twe
Błogosławieństwem mym czy przekleństwem?
Odpowiedz sobie sam.