mówią, że kocha się też tylko raz, a jednak ciągle ludzie kochają
rodzi się człowiek raz i ciągle nowi się rodzą
co z tego, że tylko raz się otwierają skoro, jak sam twierdzisz, za nimi już tylko wieczne Słońce?
Nie przerażają mnie te drzwi.
Jestem pewna, że obojętnie co za nimi będzie to nie może być gorzej niż jest tutaj :)
Przemijanie...
zwykle źle się kojarzy, ale i ono ma plusy. Nie jest bez sensu i często jest lepsze od trwania...
Pomyśl, co by było gdyby nie przemijanie w sytuacji (momencie), kiedy ogarnia Cię tzw. "czarna rozpacz" czy wszechogarniająca bezsilność?
To nielubiane przemijanie jest wtedy najlepsza rzeczą, jaka może się zdarzyć, czyż nie?
ale najlepsze co napisałeś i co mnie najbardziej cieszy to, to, że "a mnie jest dobrze"...
i niech to nigdy nie przemija :)
Dla mnie raczej jest jasne dlaczego piszesz o starociach, bo czujesz się odmienny od rówieśnikow, bardziej dojrzały i wrażliwszy na wszelakich płaszczyznach... masz mądrość z małym dorobkiem doświadczeń, lecz jesteś młodym człowiekiem. Wiem o czym piszesz i co czujesz. Skąd? Niech pomyślę... nie zastanawiaj sie nad tym że nie pasujesz, gdyż stanowisz indywidum. Wolisz starszych ludzi i ich doświadczenie życiowe... to nawet dobrze, bo oni potrafią wiele nauczyć... ;)
Tekst dnia 3 maja 2021 roku
Tekst dnia 16 marca 2016 roku
funeralofheart
Autor
Jestem
powątpiewaniem w sens
formą ponad treść
K.N.
no to los Ci sprzyja skoro aż tyle czynników tak pomyślnie się poukładało, że powstało to niezwykle optymistyczne cudo. Cieka jestem co zrobiłeś, aby ten los przekupić ? zdradź przepis ;)
Trzymam kciuki, żeby tak było już zawsze :)