Czasem trudno jest odkręcić różne sytuacje- ludzie myslą, że wiedzą wszystko, a tak naprawdę nie wiedzą nic. Dziwne? Wcale, jest tak od wieków i nikomu to nie przeszkadza.

Do czasu...

Przychodzi dzień, że mają pretensje do Twoich przyjaciół...
Następnego grożą Twoim ideałom...
Po tygodniu oskarżają Cię o wszystko co im się przytrafiło...

Nie Twoja sprawa?

aha... rozumiem~ po prostu nie przyszedł jeszcze Twój czas...

A co byś wtedy zrobił? Czy "nic"? A może "coś"? Pewnie nawet byś się tym nie przejął...

To nieważne... Każdy musi sobie radzić sam~ teraz Ja...

(...())

z "Dziennika Wszystkich Świętych"