Okularnicy
My - okularnicy
winniśmy trzymać się razem,
gdy noc głucha
zakrada się
do szklanych bram
My okularnicy ze złamanymi skrzydłami
chowamy w dłoniach twarz,
gdy wiatr hula między nozdrzami,
gdy z gardła sączą się
rozdarte słowa
My - okularnicy
widzimy w dźwiękach
w kolorach
w sylabach
jajestem
Nie możesz powiedzieć, że mnie nie ma,
choć przyznam,
nigdy nie żyłam prawdziwie
Nie możesz powiedzieć, że mnie nie ma,
choć zasłaniam twarz
przeźroczystym uśmiechem
… i że nic nie pozostanie po mnie,
prócz kilku włosów
i niewyraźnych zdjęć [...]
Chciałam napisać dziś wiersz...
Chciałam napisać dziś wiersz,
tak dla odmiany o czymś konkretnym
i ważnym
i nadać słowom rytm,
by nikt łez nie trwonił
nad złamanymi sylabami
Miało być o czymś,
składać miałam strofy
o pierwszym uśmiechu
Miała być głębia i treść,
z liter chciałam utworzyć
niebieskie oczy twe
…
Chciałam napisać dziś wiersz,
a wyszedł mi potok słów
nieważny – niepiękny - niegładki
Peron dziewięć i trzy czwarte
Peron dziewięć
i trzy czwarte,
już po szynach pociąg mknie,
gdzieś z oddali słyszę nagle
świst i zgrzyt,
i kół pisk w tle
Bo choć dyszy, syczy, stuka,
mknie przed siebie
w głębi mrok,
węgiel skwierczy, [...]
***
Łzy moje
kolor zielony mają
kap, kap, kap
Po cichu
Jak zielona farba,
co strużkami ścieka
z białego płótna
[...]
Za rogiem
Zbliżasz się każdego dnia
o krok bliżej
… czasem dwa
Nie prześcignie Ciebie nikt
nie powstrzyma
nie ubłaga
Sprawiedliwa wobec śmierci
nieugięta wobec
Życia
Zawsze cicha, w samotności
bo choć bliska
to... odległa ?
* Choć nie czuję nic... bo i nie potrafię
gdy wiatr muska
to wiem, że jesteś
Za rogiem
Nic nie znaczy więcej
Nic nie znaczy więcej
niż zdołasz pomyśleć
Nic nie znaczy więcej
niż możesz uczynić
Każda chwila jest tym
czym jest dla Ciebie...
bo Nic nie znaczy więcej
niż w Twoich oczach
o niczym
Czekałam,
a ty nie przyszedłeś,
choć masz po drodze...
Czekałam,
sama nie wiem czemu,
nigdy przecież cię nie było
...
Nie czekam już,
choć rzadko wychodzę,
bo może jeszcze przyjdziesz
kim jestem
Kim jestem, gdy w słowa ubrana
sięgam po Ciebie łapczywie
Kim jestem, gdy wspomnieniem rysuję
twój obraz z kropel deszczu na szybie
Kim jestem, gdy szorstkim dotykiem
wędruję po mapie niepewnie
Kim jestem, gdy słowem celuję
w twe serce jak róża zwiędłe
Kim jestem, gdy wzrokiem rozmytym [...]
Nie pytam
Nie pytam już o nic
i nie mam więcej pytań
Wyssałam odpowiedź
z ostatnim oddechem.
Nie patrzę
jak patrzysz
Nie słucham, gdy idziesz
Nie wyciągam dłoni
Nie czekam, aż przyjdziesz.
*** [...]
Nie wybudowałam pomnika
Nie wybudowałam pomnika,
a Ty nie zasadzisz drzewa
i nie spłodzisz syna.
Nie będziemy trwać wiecznie,
nie byliśmy przecież nigdy,
nawet przez sekundę.
Umrzemy razem,
choć żyć nam przyszło osobno..
Szczelnie zamknięci
w Twoich oczach
a moich łzach,
płyniemy w dół
na oślep...
Nic innego nam nie zostało,
milczymy
- choć słów nie brakuje,
patrzymy razem
- choć w inną stronę.
Co powiesz ludziom,
którzy nigdy nie byli dla siebie,
choć przecież wciąż są razem...
* Skończony dla samego skończenia. Tylko trzy pierwsze wersy mają znaczenie.
Niemanie
Nie mam siły być silna,
nie mam siły udawać dłużej,
choć przecież sama wybrałam
tę drogę.
Otwieram za Ciebie oczy,
byś mógł zobaczyć,
ile znaczy dla mnie
Twój dotyk.
Wyciągam dłonie,
by poczuć
chłód. [...]
Ze śmiercią mi do twarzy
Do twarzy Ci ze mną
Choć dłonie me zwiędły
A oczy wilgotne
Zgniły zielenią
Do twarzy Ci ze mną
Choć nie pasujesz wcale
Do moich ust
Konających z pragnienia
Już rzęsy się jeżą [...]
pijane nocą
Cały mój świat drży
Z nadmiaru wrażeń
Zmysłowych
Cała ja drżę
Z braku Ciebie
choć niby jesteś
I dłonie drżą
Na znak pożegnania
Choć nigdzie nie idę
A usta me
Co także drżą
Próbują zatrzymać
Oddech.
byłam.
Byłam kiedyś niewinna...
spijałam słowa z Twych warg,
spragnionymi ciepła dłońmi
gładziłam włosy,
wtapiałam się w Twą skórę
Byłam kiedyś wdzięczna...
nikłam w szorstkich ramionach
dziękując za każde słowo,
robiłam krok w tył,
by nie zabierać Ci całego Ciebie
Myślałam, że jesteś wolnością,
a tylko zmieniłam klatkę...
Próbuje krzyczeć, choć krzyk mnie dusi,
próbuję milczeć,
lecz słowa palą mi przełyk
Zdzieram z siebie wstyd,
by móc na siebie spojrzeć,
zabijam nadzieję... by przestać czekać.
Kiedyś chociaż bywałam,
dziś już mnie nie ma
Disalice
Autor
• 2017-05-10, godz. 11:11
• 2016-12-11, godz. 23:34
• 2016-08-23, godz. 18:05
• 2016-08-23, godz. 15:40
• 2016-08-23, godz. 9:50
• 2016-08-23, godz. 2:30
• 2016-08-07, godz. 0:30
• 2016-08-05, godz. 17:26
• 2016-08-05, godz. 16:02
• 2016-08-05, godz. 15:32
https://www.youtube.com/watch?v=WOXRCnxMsc8