Usiadła na najwyższej skale i obserwowała .
Patrzyła na wszystkich i wiedziała, że zaraz umrze ,
że jest jej coraz mniej , ze umiera .
widziała wszystkich tych którzy się nienawidzą , nienawidzą się za coć co nie ma sensu , widziała ludzi którzy się kochają, ale się boją i nie ryzykują żegnają się , widziała tych którzy zabijali i wbijali nóż prosto w serce

Nie zauważyła nikogo kto by jeszcze w nią wierzył .
Znała rzeczywistość i przewidziała to już dawno ze to tak się skączy nie mogla już nic zrobić .
Jedyną rzeczą która mogla by jej pomoc to ludzie .. ludzie którzy otworzą dla niej serce i poznają swój sens życia ,
ale to było nie możliwe .
Było już za późno .
Umarła ...

` . wszystko zaczyna się od marzeń , spotykasz go i marzysz ! .
nie myślisz o niczym innym jak o nim . Nie potrafisz się skupić bo przed oczami widzisz jego twarz . Później przechodzisz do czynu , załatwiasz sobie jego numer ale i tak nie masz odwagi napisać a gdy w końcu to robisz nie możesz doczekać się odpowiedzi . Na koniec się zakochujesz a on jak każdy inny złamie Ci serce i koniec jest tragiczny . Myślisz co masz robić czy dalej się starać i tak w kółko . Aż w końcu spotykasz kolejnego i wszystko idzie od początku . !