Łatwo jest uwierzyć w siebie, gdy się kłamie, ponieważ wtedy mówi się o kimś innym. Dlatego ja nieustannie kłamię, ale nie robię tego ot tak, dla przyjemności. Na świecie niestety istnieją osoby, które darzę uczuciem. Przychodzący wieczorami niepokój o to, że je stracę, już dawno zmienił się w paraliżujący strach. Boję się, że któregoś dnia cisza będzie mi bliższa niż ktokolwiek. Ten lęk jest słabością, która odpycha. Newton nazwałby to tak "Jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły działające równoważą się, to ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym." Moją siłą kiedyś była wiara i rzeczywiście poruszałam się ruchem jednostajnym prostoliniowym. Teraz uważam, że nawet jeśli Bóg istnieje, nie jest wart żadnych modłów. Przeklinam go, [...]