Oby ' kocham Cię bardziej niż wczoraj, a mniej niż jutro'
nie zamieniło się w: dziś kocham Cię mniej niż wczoraj, jutro nie będę już w ogóle...

Jakże często, gdy utracimy ukochaną osobę usiłujemy zapchać sobie pustkę po niej kimś nowym.
Musi minąć wiele dni, miesięcy, czasem nawet lat, abyśmy zrozumieli, że tak po prostu się nie da, że ta osoba miała w naszym sercu swoje unikatowe miejsce, że była tak niepowtarzalna,że nikt nie jest w stanie jej zastąpić...

I pomyśleć, że za kilkanaście lat nasze obecne problemy będą tylko powodem do śmiechu.

Często w oczach drugiej osoby doszukujemy się czegoś magicznego. Niestety często niczego takiego tam nie ma...

Trudno znaleźć swoją drugą połówkę w czasach, gdzie większość otaczających Cię osób to drewniane kukiełki .

Choćbyś znał oczy ukochanej osoby na pamięć, to za każdym razem gdy w nie spojrzysz odkrywasz coś nowego .

Bez względu na beznadziejność danej sprawy, nigdy nie pal za sobą wszystkich mostów. Nawet nie wyobrażasz sobie, że kiedyś mogą one stać się jedynym ratunkiem..

Niezależnie od tego co zrobisz, którą z Nas wybierzesz, pamiętaj -Miłość nie może współistnieć ze strachem.

To przykre, że czasem musi stać się coś strasznego, aby człowiek potrafił otworzyć oczy i zmienić siebie.

Miłości szukasz, do wielu drzwi stukasz,
a ona stoi pod bramą, wciąż tą samą, wciąż niepomalowaną.

mam na myśli starą miłość, która wciąż jest aktualna, nawet jeśli tak trudna :)

Gdy kobieta zakochana bez końca nie widzi ni wschodu, ni zachodu słońca .

Gdy mężczyźnie swej kobiety brak, sam czuje się jak nędzny wrak.

oczywiście kobiet również to dotyczy ;)
co tęsknota robi z człowiekiem...

Często to potencjalnie 'zwykły', 'szary' facet sprawia, że kobieta czuje się jak księżniczka.

mężczyźni zrozumcie, kochamy was za to, jacy jesteście, nie zmieniajcie się na siłę ;)

Mężczyźni nie są jak puszka Coli, która raz otwarta, nigdy się nie zamyka. Można Ich raczej porównać do wielokrotnie zakręcanej butelki Nestea- Z tym, że Oni wprost kochają być 'zamykani' gorącym pocałunkiem kobiety.