Jedną z najstraszniejszych współczesnych norm jest samotność w małżeństwie.

Wystarczy zadać proste pytanie: "Ile jesteś wart?"
A wśród odpowiadających zobaczysz jak wielu jest naprawdę ubogich, choć forsiastych ludzi.

Współcześni politycy są pachołkami naprawdę zamożnych tego świata: tańczą jak im zagrają, w nadziei, że choć kąsek skapnie im z suto zastawionego stołu ich panów.
Szkoda tylko, że choćby beztalenci nie można powystrzelać: nam zaoszczędzono by patrzenia na te pokraczne małpie tańce, a przy okazji o ileż lżejsza byłaby ta ziemia!

Bo ludzkość to tylko ziarenko piasku, w obliczu tego, co może dokonać jeden człowiek.

Bo w życiu pojawia się czasami taki moment, że trzeba wsiąść do niewłaściwego pociągu, żeby wrócić na właściwe tory.

Kochając nie szukamy prawdy, jedynie chcemy uczynić ją piękniejszą.
Tak, to absurd, ale czyż nie jest kuszący w obliczu szarej rzeczywistości?

Nie przegrywają ci, którzy się boją, ale ci którzy z tego strachu przestają działać.

Byli sobie ludzie. Ktoś im kiedyś powiedział, że żeby żyć, trzeba jeść, żeby jeść trzeba zarabiać, a żeby zarabiać trzeba pracować. I żyło się tym ludziom dobrze, dopóki nie pojawił się w ich życiu chochlik i nie powiedział im, że aby żyć lepiej muszą się najeść choćby innym miało tego jedzenia zabraknąć, muszą więcej zarabiać, choćby inni mieli przy tym ubożeć i muszą ciężej pracować, choćby nienawidzili tego co robią. Tak życie zaczęło tracić swój smak i znaczenie.

"Jeśli kraść, to miliony"
Jeśli kochać, to ze wzajemnością,
Jeśli śnić, to na jawie,
Jeśli szaleć, to bez żalu,
Jeśli żyć, to raz a dobrze...
... i co najmniej ze sto lat...

Miłość jest totalną odwrotnością dupy - wytarta zaczyna śmierdzieć.

Mówisz, że martwisz się, bo czujesz jak rośnie w Tobie zło.
Przestań więc je karmić...

Czasami ludzie, aby zagłuszyć wewnętrzne głosy - te z którymi dorastamy, które mówią nam co dobre a co złe - walą się bez opamiętania po bębenkach sumienia, myśląc, że ból jest tymczasowy, jakby zapominali, że w ten sposób robią z siebie inwalidów na całe życie.

Wolę żeby rzeczy pasowały do mnie a nie ja do nich. Wyglądam i żyję jak chcę - jestem sobą! jestem wolna! - to są niektóre z tych faktów, z punktu widzenia których, życie znanych osobistości zaczyna poważnie tracić na wartości.

Z perspektywy człowieka, który doświadcza miłości, można przypisać jej albo niesamowicie dobre oblicze, albo niesamowicie złe i nigdy nie wiadomo, czy to którym została określona jest prawdziwe.