Chcę Ciebie chłopcze
Proszę podejdź tu
Złap mnie
Szybciej
Mocniej
Zaskocz mnie
Użyj energii
Przekaż mi cząstkę
Czekam
Czuję ją tuż tuż
Przed dotykiem
Gra zmysłów
Dopada mnie bardziej
Mocniej niż kiedykolwiek
Jak nigdy dotąd
Dreszcze ogarniają całość
Komórki Ciała
Krok po kroku
Muśnięcie po muśnięciu
Bliżej
Dalej
Uhh
Zaciskając wargi
Tracę oddech
Serce bije
Szybciej
Mocniej
Mocniej

Trwa
Wciąga bez reszty
-----------
I znów
Znów
Mocniej
Jeszcze raz
Rozpad na milion kawałków
I scalenie w jednej chwili
Głębie obu dusz
Spenetrowane
Doszczętnie
Byliśmy wzajemnie
Sobie oddani
Wtedy
To tylko my

Szukam duszy.
Widziałeś kiedyś ją?
Na skraju jutra.
Potrzebuję odnaleźć
Zagubioną...
Tak bardzo
Wśród cieni kłamstw, obłudy.
Tajemnica, ale prawda.
Zagubiona wśród odczuć.
Chcąca kochać.
Znajdźmy ją.
Pomóż.
A Tobie pokażę jej przezroczystość.
Słyszysz?
Bije jej serce.
Zdobądź wszystko.
Pokochaj, wsłuchaj się
Bije serce
Wpatrz się
Patrz
Widzisz?
Poznajesz?
Moja dusza
Zbliż się
Poczuj
Poznaj
Złap
Nie puść
Czujesz głębię?
Poczekaj
Słuchaj
Wczuj się, we mnie
Jestem tu
Poznawaj
W końcu...
Pokochaj

Skrawek nagości czułej skóry
Fragment człowieczeństwa
Przenieś mnie... trochę wyżej
Zaprowadź... nieco dalej
Ciepło, zimno, zmysły...
Dotyk. Ból. Coś.
Ten fragment naskórka
Nie ten, a potem nie kolejny
Tamten. Ten.
Nieznaczny ruch
Ruch
Muskasz, drwisz
Przestajesz
Szczyt marzenia
Granice bliskości
Znaczące
W obliczu miłości
Drżenie po muśnięciu powietrzem
Dotknij mnie przypadkiem
Muskaj specjalnie
Spójrz, patrz
Po duszy kres
Oczami w oczy
Napajaj mnie głębią
Maksymalne uzewnętrznienie
Obnażenie duszy
Maksymalne napięcie
Bliskość
Bądź
Trwaj.

Smutku. którego nie pokonasz...
Choćbyś chciał,
Nieskończenie wielki duszy krach,
Rozpad na niezliczone kawałki,
Chcąc ratować, zbierać...
Nie sposób...
Rozpływające się
Drobinki popiołu.
Rozpadam się.
Chcąc wrócić
O słowo
Słowo za dużo
Słowo za mało
Ten gest
Drobną chwilę
Niby nieduży błąd
Myśl,
Spojrzenie,
Krótka chwila
Wspominam
Gdy patrzysz,
Czujesz tę głębię,
Przenikliwość nieokreślonego bólu,
Uczucie... wyczytujesz z oczu,
Gdy tylko potrafisz skupić się,
Spojrzeć raz, może znów,
Serce łamię na tym spojrzeniu,
Za każdym razem,
Po prostu...
Koniec.