To tak długo trwa. Czas rozkoszuje się moją złością. Czekam. Cierpliwość dawno została wyczerpana. Mam dość już czekania, ale jeszcze chwila. Jeszcze moment. Siedzę. Czekam. Niecierpliwie. Czekam na uśmiech - szczery, albo wymuszony. Po prostu uśmiech. Czekam na kłamstwo, albo na szczerość. Obojętnie. Czekam na oddech na mojej szyi, ręce zwinnie wędrujące po ciele. Czekam na szaleństwo - małe lub większe.

Ci, którzy choć przez chwilę byli w naszych sercach, nigdy już z nich nie odchodzą. I właśnie właśnie dlatego nie umiem dać sobie z Tobą spokoju. Chodzi o to, że dla mnie nigdy nie odszedłeś.

Nie panikuj i po prostu nigdy nie daj się złamać, jeśli w nas wierzysz. Mogą myśleć i mówić o czymś, co sprawia, że jestem cholernie szczęśliwa, co im się tylko podoba.

Jakie to uczucie, gdy wiesz, że Cię chcę? Kiedy czujesz, że chcę naprawdę, że nic nie musisz mówić, bo ja i tak wiem?