Spójrz czasem w niebo
Widzisz jak płonie?
Płonie gniewem ludzi, którzy
Prześlizgnęli się przez życie żyjąc
Tylko dla siebie

Ale w dzień sądu ostatecznego
Zostali strąceni do piekła
Niebo płonie ich gniewem
Bóg odebrał im skrzydła
Właściwie zrobił to oficjalnie

Egoizm, pycha i grzechy
Przez nie skrzydła stają się cieńsze,
A stojąc przed obliczem Boga
Uniemożliwiają nam przejście
Przez bramy raju

nie pozwól mi zawisnąć
bo kiedy odepchnę się od ziemi
smętnie trzymana za głowę
wprowadzana czasem w ruch przez wiatr
będzie to nieodwracalne

moją duszę zabiorą diabły
zostanę tylko pustym naczyniem
zimnym trupem

męczony wyrzutami sumienia
zostaniesz na ziemi

dlaczego pozwoliłeś mi zawisnąć
zamiast pomóc twardo stanąć na nogach