Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja.
Tak, dobrze wiem: to nie ma sensu, nie może się udać... Tylko od kiedy miłość ma coś wspólnego z rozumem?
-Popatrz, co ta miłość wyrabia z ludźmi!
-Lepiej zobacz, co robi jej brak...
On mnie kocha. Denerwować.
Nie musisz być zawsze obok, znać wszystkich moich myśli, patrzeć na świat tak jak ja. Już nie musisz...
Mi wystarczy, że jednak jesteś, udzielasz lakonicznych odpowiedzi na tysiące moich pytań i patrzysz w te same gwiazdy co ja. Już mi wystarczy...
Zasłużone zwycięstwo smakuje o wiele lepiej niż to z przypadku.
Normalność to pojęcie względne. Na dodatek jeszcze od wieków uparcie fałszowane.
Ludzie zastępują radość z DZISIAJ niepokojem o JUTRO.
Jesteś aniołem. I nie wydaje mi się by była to tylko zasługa ewolucji.
W bałaganie mej duszy szukam spokoju twych oczu...
Realiści trzymają mnie za nogawki marzeń i nie pozwalają dosięgnąć gwiazd.
Dajmy sobie jeszcze trochę czasu na bycie dziećmi...
Najlepsze co można zrobić dla siebie to przywrócić komuś innemu wiarę w dobro.
Asikkkk
Autor
Zależnie od punktu widzenia bardzo normalna albo wcale.
Miłośniczka muzyki mało popularnej, ciem i kryminałów.
Wszystkiego co inne, niezwykłe lub po prostu nie zauważane.
Zafascynowana językiem rosyjskim.
• 2017-03-23, godz. 16:58
• 2017-03-23, godz. 12:16
• 2017-03-22, godz. 13:10
• 2017-03-22, godz. 9:23
• 2017-03-22, godz. 8:07
• 2014-12-08, godz. 22:00
• 2014-05-05, godz. 18:30
• 2012-12-08, godz. 9:20
• 2012-12-02, godz. 20:32
• 2012-09-23, godz. 23:22
Cholernie mi się podoba... to się nazywa "dobra mina do złej gry"