Oto wieczni szoferzy, w swych samochodach z betonu. W maskach wspaniałych rycerzy, Na chlewie zamiast tronu.
Oto wieczne szoferki, w wozach strażackich, czerwonych. Zmarznięte woltyżerki, marzeń ugaszonych.
Chodź, nabierzmy prędkości. [...]
No cóż, sęk w tym, czy Raskolnikow lubi niespodzianki?
Pomiot szatana.
Ogólnie,taka jestem napisana drobnym drukiem.
No cóż, sęk w tym, czy Raskolnikow lubi niespodzianki?