Jeszcze nie minęła noc
A niespokojnych myśli już bez liku
Każdą chwilę z Tobą, choć bez słów
Zapisuję w duszy pamiętniku

Ścieżki już prowadzą w nieznane
I każdy dzień niepewnością mi radzi
Modlę się tylko o jedną z tych dróg
Którą nadal Ty mnie prowadzisz

Odwagę dałaś mi już z siłą
W nieświadomym prezencie
Lecz nie wiem jak sobie radę dać mam
Gdy Ciebie już ze mną nie będzie

Boję się tych nowych poranków
By budzić się z nieznośną myślą
Że bardzo daleko stąd
Zostawiłem jedyną nadzieję na przyszłość

Już nie będę mógł obdarować Cię
Choćby najkrótszą wspólną chwilą
Jak zatem przeżyć bez Ciebie mam
Tę ukrytą do Ciebie miłość

Może oddać wtedy powinienem
To wszystko, co niechcący Ci zabrałem
Także te wszystkie słowa, że Ciebie kocham
I które tylko czasem szeptałem

Dla Ciebie radość bez żadnych granic
Niech zatrzyma ciepło każdego lata
Dla Ciebie spełnione marzenia
Odkryte w najpiękniejszych kwiatach

Bądź szczęściem bogata
Patrz z uśmiechem wszystkim w oczy
Pewności siebie jak mur
Słabością nie daj się zaskoczyć

Niech dłoń Twoją trzyma
Zawsze ten, kto widzi, że jesteś najpiękniejszą
Ten, komu będziesz ufać
Ten, kto kocha Cię miłością największą

Niech włosy Twe unosi wiatr
Sukcesów szerokich jak rzeka
Każdego dnia zdobywaj świat
I z nadzieją zawsze się uśmiechaj

Nie jest ważne kim jutro mam być
Odkąd los dni obok Ciebie układa
Strach przeprasza mnie przez łzy
Smutek uśmiech na twarz zakłada

Nie słyszę już obcych słów
Mówię do innych ale ich nie pamiętam
Świat przezroczysty obok mnie
Brama słabości wreszcie zamknięta

W tle nie widzę już nic
Poza Tobą tylko szarości
Właśnie teraz chce mi się żyć
Wcześniej nie potrafiłem zrozumieć miłości

Bez Ciebie cały świat w gruzach by legł
Ta cisza byłaby jak więzienna Golgota
Można już tylko resztki życia rozbić o bruk
I jedynie wtedy przestać Cię kochać

Każdego dnia odnieść niby-sukces
I dążyć do wątpliwych wygranych
Bez Ciebie to tylko szary cień
Fałszywych myśli poukrywanych

Jest tylko jeden dla mnie sens
By w zgodzie ze sobą być
Tęsknić i Ciebie kochać
Tylko na pozór czymś innym żyć

Tobą budzi się każdy dzień
I Tobą oczy zamykam
W każdym zdaniu słowo Ty
Twoim uśmiechem gra w radiu muzyka

Dziękuję, że Jesteś
I nie umiem o nic więcej prosić
Choć tylko we śnie znam ust Twoich smak
Tam bliskością szczęście przynosisz

Przytulam Cię wtedy jak najpiękniejszy kwiat
Delikatne płatki pachnącej róży
Zaciskam oczy i chcę nadal tak śnić
By znów bez Ciebie się nie obudzić

Miłość ta nie ma jeszcze odwagi
I pewnie jak co dzień mi się tylko przyśnisz
Jednak nie muszę już czekać na serca znak
Bo kocham Cię w każdej myśli