Menu
Gildia Pióra na Patronite

Skok w bok

Wstęp:
ona przyszła ja przyszedłem

Treść:
ona doszła ja doszedłem…

Epilog:
ona zaszła a ja zszedłem.

Morał:
Chodzenie wtedy czynnością jest zdrową
jak robisz to ze ślubną… albo też z głową.

http://www.youtube.com/watch?v=eg_V04O1f1Y

33 383 wyświetlenia
270 tekstów
400 obserwujących
  • scorpion

    27 August 2018, 08:38

    Hah, świetne to ;]

  • Kedar

    5 June 2012, 00:25

    Nie mówię, że uwielbiam Twoją twórczość- bo po co się powtarzać :) Ale jeśli wydasz tomik, będzie pierwszym jaki kupię. Pozdrawiam

  • Inel

    3 June 2012, 12:24

    Genialne w swojej prostocie. ;)

  • słoneczniki

    3 June 2012, 00:27

    :)))

  • annak

    2 June 2012, 10:18

    świetne :)))
    pozdrawiam...

  • R.A.K.

    1 June 2012, 19:15

    Dziękuję Agnieszko! :)

    Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę :)

  • giulietka

    1 June 2012, 15:12

    Romku, i tak bywa, że grzesznik pociesza, a współwinowajca nas rozgrzesza;))

    Jacku, to niestety nie moje. O ile pamiętam to dość znana fraszka, nie pamiętam jednak autora.
    Miło, jednak, że zauważyłeś mój komentarz;)

  • R.A.K.

    1 June 2012, 14:08

    Ładnie Ci się skojarzyło Madziu! :)

    Teraz problem ma bez mała
    Ta, co tak ochoczo dała…
    Bo pójdzie do spowiedzi
    A ten co wziął... za kratką siedzi :)

    Dziękuję i Pozdrawiam :)

  • giulietka

    1 June 2012, 14:01

    "Była wiosna i był Maj,
    On jej szepnął daj,
    Ona jemu bierz,
    Księżyc zaszedł, ona też,
    To był prolog,
    A epilog - ginekolog."

    Tak mi się skojarzyło;))

  • R.A.K.

    1 June 2012, 13:36

    Wiem Dorotko! :)
    Dziękuję! :)