Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wracałem zimą do domu nocnym pociągiem (możliwe, że to był grudzień). Nie działało ogrzewanie, ale na szczęście w przedziale było osiem osób. Stłoczeni w puchowych kurtkach wygenerowaliśmy na tyle dużo ciepła, że w pewnym momencie nawet przysnąłem. Obudziłem się w pustym przedziale po tym, jak wszyscy wysiedli na jednej z większych stacji. Przed sobą miałem jeszcze dwie godziny podróży w całkowitym ziąbie. Na szczęście po kilkunastu minutach przechodził tamtędy konduktor, który wykrzyknął: Panie! Co pan tu siedzisz? Idź pan do wagonu obok, tylko w tym wagonie nie działa ogrzewanie.

To był ten moment, kiedy zrozumiałem, czym są ambiwalentne uczucia. Bo z jednej strony zezłościłem się na to, że marznę bezpodstawnie, ale z drugiej... byłem bardzo wdzięczny, że konduktor nie pomyślał, żeby mi nie przeszkadzać, bo trenuję w drodze na morsowanie w Szczecinie.

Teksty z obrazami - Wracałem zimą do domu nocnym pociągiem (możliwe, że to był [...] - Radek Ziemniewicz
Wracałem zimą do domu nocnym pociągiem (możliwe, że to był [...] - Radek Ziemniewicz
56 965 wyświetleń
789 tekstów
81 obserwujących
  • kuloodporna

    21 December 2020, 23:04

    Tak, bezcenna dla nas nauka w końcu nie tylko usta mogą się uśmiechać i mówić ........myślę , że dużo nas nauczy ten rok........mnie na pewno.....:)

  • Radek Ziemniewicz

    21 December 2020, 23:02

    Hehe to prawda. Ciekawe czasy. Myślę, że wyrabiamy w sobie umiejętność odczytywania emocji z samych oczu... Te wszystkie grzeczności wymienione w sklepach tylko samym spojrzeniem.

  • kuloodporna

    21 December 2020, 23:00

    Może dlatego koncentracja padła na twarz.....iż od jakiegoś czasu widzimy tylko oczy resztę zasłania maseczka .......hahhahah a jeszcze dodać teraz czapeczki wyglądamy jak Radek w wagonie..... ;).......hahahhahha Pozdrawiam....:)

  • Radek Ziemniewicz

    21 December 2020, 22:39

    Widzę, że skoncentrowaliśmy się na twarzach. Myślę, że to dobry wybór i właściwy trop. Moja była spuchnięta i zaspana, owinięta szalikiem i z nasuniętą czapką na oczy. Twarz konduktora z tego co pamiętam była rześka od zimna, w które wkroczył z ciepła poprzedniego wagonu i rozweselona. Zakładam, że na myśl o następnym wagonie, do którego ochoczo zmierzał :-)

    Pozdrawiam gorąco :-)

  • greased lightning

    21 December 2020, 00:20

    Mina konduktora to wiadomo, ale jaką miał autor po otrzymaniu tak rewelacyjnej wieści?? 🙄🙄🙄🙄🙄🙄, bo zmarzniętą to pewne...................:-)

    od Grafit, brozyna, Duse
  • Kenzo

    20 December 2020, 22:44

    Ależ tu zmarzłam :)))))))
    Czuję się jakbym siedziała
    w tym wagonie :)

    Gorąco pozdrawiam pana konduktora :))))

  • 20 December 2020, 22:39

    Dodam tylko, że w grudniu Bałtyk wydaje się cieplejszy, niż w sierpniu.
    Testowałem. :D
    Pozdrawiam. :))

  • kuloodporna

    20 December 2020, 21:22

    Mi się wydaje , że i mina konduktora jak i Radka były bezcenne......hahhahha pozdrawiam.....;0

  • Hares

    20 December 2020, 20:15

    Mina konduktora była pewnie bezcenna :)