Nicola, mówisz, jak wywrotek smoleński. ;) Ja porzuciłem nadzieję, bo... "to zła kobieta była". :D Została mi jeszcze wiara... w garstkę ludzi. :) Wzajemnie. :))
Niejeden próbował rozwiązać tę zagadkę. Na próżno, szukano odpowiedzi w diecie, w zwyczajach, w DNA, nawet w zmianach cywilizacyjnych, które zgotował człowiek... hmm, widocznie taka Ich ptasia natura... ;) Może Salomon by odgadł, ale nie pozwoliłbym mu przeciąć Gołąbka na pół. :))