Szukam jakiegoś stałego gruntu pod stopami. Rozglądam się czy przypadkiem nie zapomniałam, o czymś co wnosi do mojego życia szczęście. Muskam opuszkami palców wiatr wplatający się w moje włosy. Czuje Cię. Serce zatacza tak dobrze mi znany krąg i cholera lubię tą świadomość, że jeszcze trwam. Zawracam. Widzę fundamenty, na których nie dawno zbudowałam swoją melancholię.
Wracam. Znowu
442 wyświetlenia
12 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!