... przyszedł pasożyt w gościnę... rozsiadł się wygodnie w fotelu i rzecze... "gość w dom, Bóg w dom", więc mnie obsługujcie... a ja będę wydziwiał, narzekał i was krytykował...
... oddychaj spokojnie stary... wdech, wydech, wdech, wydech... lepiej Ci?... dziś nawet o księdzu nie pomyślałem... mnie oni nie zasłaniają wszystkich uroków życia, tak jak Tobie... za dużo o nich rozmyślasz... przejdź się na spacer, by mózg dotlenić... dobrze Ci radzę...
... Wydech,katoliku z "bożej łaski"... to Ty nie wiesz, że każdego księdza, po mszy, ROZBIERA SIĘ się z szat liturgicznych?... zbereźny to Ty jesteś... "głodnemu chleb na myśli"?...
słownie na cytatach nawołujesz by rozbierać księży? ty jesteś jednak zboczony - świadkojechowy ze strażnicą POd pachą i przeinaczoną KNIGĄ którą zwiesz - swoją biblią