Przyniósł jej złamane serce, z kroplami łez w oku, kilka komplementów jej wyglądu, a ona? pozwoliła mu zamieszkać ze sobą, oddała swoje dziecko w jego ręce, pieniądze i psa, za kilka chwil przyjemności w ciągu dnia - banał dzisiejszych czasów? Głupota "miłości".
Oj tam, potrzebowała kobieta trochę czułości przecież to takie normalne
kobiety są bardziej empatyczne - na ogół - więc podzieliła się dobrym serduszkiem z tym dzieciakiem to słabo wyszła na matkę, ale pieniądze zawsze będą dla pracowitych, a pies - jest do przetrawienia