Przez miasto idzie córka z mamą. Przechodzą obok żebraka. Dziewczynka patrzy na tego człowieka i się uśmiecha, niestety nie odwzajemnia tego. Kobieta wchodzi z córką do piekarni, za chwilę dziewczynka wybiega stamtąd i biegnie do żebraka, daje mu bułkę i mówi: "Ale proszę się uśmiechnąć"...