Menu
Gildia Pióra na Patronite

Poznaliśmy się na pewnej imprezie. Zaiskrzyło od razu. Nawet tego samego wieczoru się pocałowaliśmy... i to był błąd. Pisaliśmy, rozmawialiśmy ze sobą przez telefon, spotykaliśmy się. Na początku nie myślałam o tym czy go kocham. Przekonałam się o tym dopiero po tym jak po 4 miesiącach mnie zostawił i to nie tak jak normalny człowiek, który mówi to prosto w oczy. Zerwał przez smsa... Napisał '' Wiesz ja już tak nie daję rady. Musimy się rozstać. Sory, że tak przez smsa ale mam skręcona kostkę...'' Zatkało mnie. Za jakiś czas wracałam z treningu i spotkałam go. Powiedział '' Cześć '', posłał jak zwykle swój czarujący uśmiech i poszedł dalej.Wieczorem dostałam od niego esa, że tęskni i bardzo chciałby mnie teraz przytulić, że wiosna mi służy i czy dam mu jeszcze jedną szansę. Ja byłam głupia i dałam mu ta szansę. Potem się przekonałam, ze to był mój kolejny głupi błąd. Zerwał tak samo. Dowiedziałam się, że to był zakład, że spotykał się jeszcze z dwoma dziewczynami w tym z moja najlepszą koleżanką. Teraz jestem z kimś lepszym i bardziej wartościowym, a on wodzi za mną tak błagalnym wzrokiem, że raz mało nie pękłam ze śmiechu. Nie wiem czemu, ale myślę, że dobrze mu tak...

803 wyświetlenia
10 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!