Moja paranoiczna społeczność ma nawet nazwę , przed chwilka usłyszałam od dr do spraw bezpieczeństwa który się po ataku na muzułmanów samochodem wypowiadał , wykonał go człowiek chory psychicznie , a moze tylko ktoś kto działał pod dyktando zaplanowanej z premedytacją psychodramy , takiej samej jaką stosowali na mojej osobie : '' wszystkich zabiję "" ' ; ''zmieszczą się wszyscy'' , ja widzę wspólną cechę występującą pod hasłem . .. "" głoszenie nienawiści w ramach samosądów ''
Do głównego tytułu doda się podtytuł '' o bibliotekarce która skradła emerytce prawa autorskie do jej własnych wierszy ''. Kiedy człowiek jest pewny duchowego wsparcia to i tytuły od razu sypią się jak z rękawa , nawet bez udziału uda , bynajmniej. Dziękuję Marianno i Pozdrawiam życząc Ci pogodnego dzionka ;)
Dzięki za wsparcie duchowe Marianno , fizycznie jestem zupełnie sama , niestety , lecz w zamian duchowo czuję się tak jakbym zamieszkała w sporym tłumie życzliwych mi osób . W tym zamieszaniu Marianno najgorsze są znowu moje dzieci , których nauczyłam nie tylko odpowiedzialności z a drugiego człowieka , coby było gdyby Bartek zachowywał się tak jak jego koledzy z byłej klasy albo koleżanki z klasy jego siostry , przecież mieszka wśród emerytów , ale i wiary w drugiego człowieka [...]
tak długo jesteś na Cytatach? Sorki, żartowałam. tutaj większość w tzw. słownych przekazach jest święto jebliwa..., zastanawia mnie, po jaki penis ? już wiem, nie po penis, jeno po fiszki... :)
Nati, rozchmurz się. Nie jesteś sama. Zawsze jest ktoś, kto jest z Tobą. Pamiętaj. Jest. Pozdrawiam.
A życie? Między udami zaczyna się...I...nie dokończę, bo... tak naprawdę tak wiele powiedziałam w wierszu decyzja. Decyzję olano, tutaj większość "mo czem" cię olać. Czy aby naprawdę? :)
I dziękuj Bogu że nie rozumiesz ja niestety i owszem , już 40 lat w tej paranoicznej ''święto jebliwości mieszkam, a niektórzy sa do tego stopnia perfidni ze na wet się nie zawahali rzucić mi pod nogi grysik , abym złamała kulasy i nie chodziła z kijkami w ramach po zwałowej rekonwalescencji , to było łatwe wiza vi wejścia do piwnicy , sekunda , trafny rzut i hyc za węgieł , byłoby wszystko na brygadę remontową gdyby nie moja pamięć emocjonalna oraz umiejętność skojarzeń , choćby pewnych jednoznacznych uśmieszków wieki temu na wycieczce w Malborku , pewnych panienek niepewnych wynoszących się ponad przeciętność. Dzisiaj dla odmiany próbowali inny manewr, tym razem z pudłem
No tak Marian Maria kasjer a dzieci , czy one także tkwią po uszy w paranoi znajomości na UMCS nie wystarczą jeżeli tak to mamy poważny problem nie tylko jako chrześcijanie ale jako naród tak ogólnie
sorry chyba sie zagalopowałam to przez to słońce zaćmione Pozdrawiam Marianno przy sobótce śledzik żółwik ;)