Smi és mooña
 9 lutego 2023 roku, godz. 21:13

tez tak mam

Irracja Grzegorz, Antoni.
 6 lutego 2023 roku, godz. 13:07
Edytowano 6 lutego 2023 roku, godz. 13:13

... jeżeli w wersji kościelnej, to to jest profanacja i patoligizacja miłości...

... Platon pisał o czymś całkiem innym, o czymś co jest podstawą m.in. miłości romantycznej, czy fin’ amors... wszystkie trzy opierają się na zasadzie "nie szkodzić ukochanej", a więc i jej obecnemu związkowi, o rodzinie nie wspominając... we wszystkich trzech erotyka jest przeniesiona w sferę nieziszczalnych marzeń i snów, odkrywanych tylko przed wybranką/wybranym, w sposób nad wyraz dyskretny... często i sama "uduchowiona [...]

Victoria Angel 6 lutego 2023 roku, godz. 13:17

Nie miałam na myśli nic na temat Boga, ani kościoła. Raczej nie piszę poezji religijnej. Nie czuję się w tym temacie tak dobra.
Czasami zdarzy mi się coś napisać na temat Boga i wiary, ale jest to rzadkością. Bardzo dziękuję za obszerny komentarz z opisem.
Pomyślnego tygodnia życzę Wszystkim. :-)))

Irracja Grzegorz, Antoni.  6 lutego 2023 roku, godz. 13:26

... nie odebrałem tego jako anegdoty o Bogu... ale tak wiele osób myli miłość wyidealizowaną, czy platoniczną z kanonami miłości według kościoła (np. z agape), że to już zakrawa na totalną paranoję i patologię... człowiek ma dwie strony... i potrzebuje obu miłości... tej "grzesznej" i erotycznej, lecz bardzo wyidealizowanej być może bardziej niż tej religijnej...

... w końcu samotność to nie puste miejsce koło Ciebie, lecz brak kogoś na kogo to miejsce ma czekać, choćby do samej śmierci... kogoś kto również ma puste miejsce, z wzajemnością czekające na Ciebie...