NOTKA W BLOKU NA BOKU 18- Widzisz pod sklepami parkingi pełne. Wstydziliby się,zaraz po kościele po wódę i piwsko. Dziwi mnie, że proboszcz nic nie mówi na handlujących i na kupujących w niedzielę?
- Masz rację, nie ma żadnego wytłumaczenia dla handlu i jakiejkolwiek pracy w niedzielę poza służbami.
- Wczoraj grillowali i chlali , to dzisiaj muszą kacora zachlać, bo inaczej nie umieją.
- A może to jest tak, że u nas komunia podawana jest w jednej postaci i dlatego muszą po mszy biec zaraz koniecznie po wino?
- Taa, jakby im proboszcz za hostią dał szklankę wina, to wiesz jaka by była frekwencja u spowiedzi i w kościele.
- Nie oszukiwali by?
- Nie, bo księża pamiętają twarze.
- Ale wino musiałoby być różne, bo ci z Zatoki Świń, to merlota nie wypiją.
- Dałoby się to zorganizować.
- I na przykład za pięć spowiedzi pod rząd pierwszopiątkowych odpuścik jakiś i flasza wina na wynos zaraz z konfesjonału.
- No tak, chcieliby wtedy co tydzień się spowiadać.
- Ja to sobie jeszcze myślę, że za 12 takich spowiedzi pod rząd, to proboszcz powinien kierować w nagrodę, ale raczej za pokutę do zakonu zamkniętego żeńskiego na łikend, lub vice versa do zakonu zamkniętego dla mężczyzn.
- Tak, po takim łikendzie ludzie zapragnęli by świętości.
Autor