NOTKA W BLOKU NA BOKU 11
Uwielbiam wielbić te kwiaty w tutejszych ogródkach wzdłuż południowych ścian budynków,a szczególnie ten, którego jedną część stanowi kompozycja mieszaniny pnących róż: białych, żółtych, różowych i bordowych. Druga zaś jest teraz pląsawicą barw lwich paszczy, tutaj tak pięknie wyrośniętych, dochodzących może nawet do sześćdziesięciu centymetrów, których kwiatostany są długie i grube jak kwiatostany łubinów. Codziennie zatrzymuję się przy tym ogródku kwietnym i po prostu cieszę się nim i poddaję się medytacji poprzez konstelacje barw ich tak wielkie nagromadzenie, ich niesamowitą siłę w tworzeniu radości życia i pełnokrwistego odbierania świata. Dzięki nim wiem, co i kto jest dobrem, a kto nim nie jest. Bóg przemawia i tworzy człowieczeństwo w bardzo prosty sposób, a że przez zupełnie inne księgi niż powszechnie uznawane za święte...a to już trzeba umieć dotrzeć do Boga.
Autor