Menu
Gildia Pióra na Patronite

NOTKA W BLOKU NA BOKU 38 - Na okładce tygodnika "Gość Niedzielny" widnieje chleb z krzyżem. Ciekawe czy jakiś piekarz jeszcze znaczy chleb krzyżem, że po zakupie na jego ciemno brązowej chrupiącej skórce , oczom ukazuje się ten wspaniały symbol miłości i wszelkiego dobra? Ciekawe , czy jeszcze jakaś matka przed pokrojeniem chleba żegna go krzyżem? Ciekawe , ilu piekarzy piecze chleb jeszcze z tylko naturalnych składników - bez jakiejkolwiek chemii? Czy nie powinno się zakazać stosowania ulepszaczy i konserwantów w chlebie? Moim zdaniem ich stosowanie, to jedno z największych świętokradztw i profanacji. Spokojnie porównam je z działalnością hien cmentarnych, bo w jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z niszczeniem tego, co dla Polaków jest święte, co stanowi jedyność i niepowtarzalność Polskiego Narodu i Polskości. Tymczasem kupujemy chleb, a w domu on "wali" kwasem, a po dwóch dniach pleśnieje. Kiedyś być piekarzem, to była nobilitacja - to był symbol zaufania, a piekarz miał szacunek i podziw. Dziś kojarzy się z pijaństwem epoki PRL i znajdowanych w chlebie nakrętkach z butelek po wódce. Wreszcie dziś jest symbolem kompletnej degeneracji, demoralizacji i chciwości. Kto się na chleb poważa, ten na Polskę rękę podnosi, ten bluźni w oczy Bogu, ten podstawowe zło czyni Bliźniemu.

297 748 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!