"Była namiętna, bardzo nieletnia", to fragment tekstu piosenki, którą wykonuje zespół "Lady Pank". Nikt nie zwraca uwagi na treści piosenek, a moim zdaniem tutaj akurat, mamy przykład sprytnie ukrytej pedofilii. Tekst tej piosenki już wiele lat króluje na "salonach" wszelkich rozgłośni radiowych, zagrzewając i promując zboczeńców. Fakt, że życie płciowe rozpoczyna dziś młodzież, właściwie dzieci - 12 i 13 letnie, a że ich rówieśnicy to siuśki o marnej jakości kuśki, to prowokują dorosłych, aby spełnić, to do czego wzywa ich natura, lecz nawet, jeśli tak jest, to trzeba i tak tępić tych zwyrodnialców wszelkiej płci dożywotnią izolacją.
Reszta milczy. Sukinsyństwo lepiej przemilczeć, lepiej achy posłać aniołom co siedzą pod powiekami i s*ają na mózgi. Tym bardziej dziekuję za odzew yestem. Notkę prześlę zespołowi - zobaczę co oni na to i czy w ogóle? Edyta Geppert zrezygnowała z piosenki "Jaka róża taki cierń" - była skrzydłami samobójców, a zespół Happy Sad z piosenki "A ja wolę marihuanę".
Nie letnia, czyli gorąca. Mirku, źle odczytałeś intencje autora. :P A tak poważnie, to takich przykładów jest więcej. Poza tym zmieniają się obyczaje, przepisy prawa. Wkracza do nas "kultura", w której wiek nie ma żadnego znaczenia, skoro to "niewierna"... W naszej, chrześcijańskiej historii też bywało różnie. Sprawdź ile lat miał król Jadwiga. ;) Zwyczaje się zmieniają. Dziś szesnastolatki miewają bogatsze życie seksualne od ludzi po czterdziestce. ;) Z pewnością potrzebny jest zdrowy rozsądek, a tego ciągle zbyt mało, by chronić młodych ludzi przed zboczeńcami i świrami. Kary też (jeśli jakimś cudem uda się takiemu udowodnić winę) bywają zbyt łagodne, gdy mamy do czynienia z czymś, co łamie dziecku resztę życia. Wychodzi taki za dobre sprawowanie i... znów "biedaczek" ulega pokusie. Często oprawcą jest ktoś bliski, autorytet, ktoś ceniony w społeczeństwie... tu jest najgorzej. Ale i młodzież bywa cwana, potrafi grać tymi kartami dla swoich korzyści oskarżając czasami kogoś niewinnego. Fisz. Pozdrawiam. :)