Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nie dyskutuj z literatką kiedyś nie na jej poziomie, otworzy pysk, rozedrze jak wrota i cie wchłonie. Juści hola, obszczeka z każdej strony, przerobi na błazna , pacynkę, upaprze błotem - juści, nie umie ona kochać człowieka. Znajomych twoich wyśledzi, jajka im wymaca, pełna u niej gęba cudzych monet, jak po mszy w niedzielę taca. Stwór to na podobieństwo nie wiadomo czyje, szatan pieści jej ucho, w ofierze jemu ona bliźnim wpija się w szyje.

3073 wyświetlenia
28 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!