Menu
Gildia Pióra na Patronite

Aiwe Du

Kiedyś na podwórku mój kolega powiedział do mnie :
- Śmierdzisz papierosami.
- Wiem. - odpowiedziałam sucho.
- Palisz ? - spytał zaskoczony.
- Nie. - kolejna moja nietowarzyska odpowiedź.
- Mówiłaś mi kiedyś, że w przyszłości nie zapalisz nawet jednego papierosa. Że będziesz mieć cudowną pracę i męża. W domu będzie trójka dzieci : dwójka adoptowanych i jedno twoje. Będziesz mieć osiągi sportowe. Będziesz się dobrze uczyć. I co teraz ? - spojrzał na mnie jakby chciał równie wyczerpującą odpowiedź.
- Teraz ? Teraz będę się świetnie uczyć i trenować. Później tak samo doliczając studia. Na koniec wyprowadzę się od rodziców. Zapomnę o nich i nigdy do nich nie wrócę. Jakby nie istnięli. Żadnego kontaktu z rodziną za zniszczenie mi życia. - spojrzałam na niego. Zbierało mu się na płacz. - A ty ?
- Ja też śmierdzę papierosami do tego piwem, albo wódką. Ty masz lepiej, bo jesteś ambitna, ale ja skończę jak moi rodzice. - po jego policzkach płynęły łzy.
- Nie mów tak. Nigdy nie będziesz jak oni. - sama już płakałam.

9692 wyświetlenia
49 tekstów
1 obserwujący
  • AmidTheDark

    10 August 2012, 22:36

    Hmm.

  • giulietka

    18 July 2012, 15:22

    ...aż chciałoby się kiedyś przeczytać c.d. z happy endem...
    oby im się udało, obojgu.