Dalej go nie wyrwałaś? - Zapytała Wave Nie mogę być psychopatą i się narzucać - prawda? Żadne mięso nie jest warte bym za nim ganiała, nawet jeśli mam na nie piekielną ochotę. To on ma polować.
Zakładając finałową totalną destrukcję warto przejmować się zdaniem jakiegoś podrobu w międzyczasie? ;) A jeśli domniemany mózg uzna to za ciekawą zabawę? :D "Napalona" brzmi ciekawie, "namolna" - już niekoniecznie. ;) Co będzie, jeśli nie odnajdziesz poszukiwanego Graala (czyt. mózgu)? :D
Są różne metody polowań. Niektóre całkiem zaskakujące. :D "Mięso"... ależ to przyziemne określenie... a jeśli mięso wyposażone jest... w inteligencję? ;) Nieee, to przecież niemożliwe... Oczy mają tylko mięsa płci przeciwnej. :P Dam fishkę, za szczerość. :))