Menu
Gildia Pióra na Patronite

Była noc. Cisza pochłonęła wszelkie oznaki życia. Jednak Ona tam była. Siedziała na parapecie z oczami pełnymi łez. Jedna myśl kołatała w jej głowie "Przecież nie płacze, wcale nie płacze.". Szybkie spojrzenie w górę, mruganie powiekami, byle tylko powstrzymać słone kropelki przed wypłynięciem na policzki.Jak zwykle się nie udało, kolejna porażka.Siedziała łkając bezgłośnie by nikogo nie zbudzić, ale pewnej nocy nie będzie już płakać,a już na pewno nie sama, kiedyś znajdzie kogoś kto będzie z nią , by przytulić i osuszyć łzy.

11 wyświetleń
1 tekst
0 obserwujących