Menu
Gildia Pióra na Patronite

Znam ludzi rozbitych na kawałeczki, z których niektóre są tak ostre, że dotknięcie ich oznacza wieczne krwawienie.

78 899 wyświetleń
936 tekstów
120 obserwujących
  • Cogito_ergo_sum

    3 June 2011, 21:59

    Masz rację, jeśli ktoś jest całkiem rozsypany to może już jedynie ranić ludzi naokoło siebie...

  • meedea

    3 June 2011, 21:51

    Zastanawiam się nad ludźmi tymi "popękanymi" wiecie co mam na myśli? Tymi na których są drobne bruzdy, pęknięcia. Wystarczy jedno uderzenie....jeden cios...i rozpadają się na te kawałeczki.

  • Brill

    3 June 2011, 21:47

    Jeśli ktoś już jest martwy, może swoim stanem zmartwić już tylko innych :). Ktoś rozbity, nie potłucze się już na drobniejsze kawałki, za to kogoś może doprowadzić do podobnego stanu

  • Cogito_ergo_sum

    3 June 2011, 21:42

    Mi chodzi o to, że powiedzmy iż dotknęłam osobę z takimi ostrymi kawałeczkami i to ja się bardziej poraniłam, niż ona.

  • Brill

    3 June 2011, 21:34

    Oczywiście, że kawałki ranią tego, którysię rozpadł, jego głównie. Osoba rozbita na kawałki, musiała dostać cios na tyle mocny, by się rozpaść, prawda?

  • Cogito_ergo_sum

    3 June 2011, 21:07

    Gdybym miała interpretować jedynie pod kątem własnych doświadczeń, to wydaje mi się, że kawałeczki ranią bardziej tego kto dotyka... Tzn., głównie osoby, które nie potrafią się obronić przed tą "ostrością".

  • meedea

    3 June 2011, 21:00

    Mądre pytanie Kasiu ;)
    Lubię gdy ... interpretujesz.
    Może u tego i tego, chyba w zależności od zaangażowania.

  • Cogito_ergo_sum

    3 June 2011, 20:58

    A ja się zastanawiam jedynie... u kogo te kawałeczki wywołują krwawienie - u dotkniętego, czy tego, kto dotyka?

  • 3 June 2011, 10:06

    Tak, ludzie nieszczęśliwi często zarażają cierpieniem...ale czasem uśmiech wystarczy by wygładzić ostrza krawędzi. :)

  • Brill

    3 June 2011, 05:09

    Myśl wybitna.
    Tak ludzie rozbijają się a potem wiją z tego gniazda. Ciężko do nich dotrzeć, ciężko bez zadrapań.
    Gratuluję, naprawdę świetna myśl.