mojej opinii? no coż, nie dziwię ci się xD (a tak nawiasem mówiąc, jesli nie przeczytalas jeszcze miasta upadlych aniolow, to mam, i czekam na północ :D)
Po przeczytaniu Twojej opinii w wersji "poważnej i dojrzałej" padłam :D Jak już wspominałam - wiele oczywistości pozostaje nieoczywistymi, dopóki ktoś ich nie ukarze w odpowiednim świetle :)
Nie mam zamiaru toczyć dyskusji, chciałbym tylko wyrazić swoje zdanie nt. powyższej myśli. Jak od każdej reguły tak i w tym wypadku są wyjątki. W przypadku przeze mnie komentowanym, pokusiłbym się o stwierdzenie, że nawet częściej "próżność spostrzeżona z czasem" jest wyjątkiem od tej, którą dostrzega się tuż po chwili. To tyle ode mnie.. Minusa nie mam zamiaru dawać, ponieważ absolutnie Twoja myśl na to nie zasługuje. Dziękuję jednakże za możliwość wypowiedzenia się.
Dyskusję uważam zakończoną, bo każdy ma prawo do własnego zdania, a ja czyjejś opinii nie zamierzam poddawać swojej ocenie, a tym bardziej jeszcze daną osobą przekonywać do zmiany zdania. Oceniając myśl trzeba kierować się tym, co czuję się w momencie jej przeczytania, a nie po jakiejś dogłębnej analizie, a tym bardziej dyskusji zawierającej "za" i "przeciw". Nie podobał mi się tylko zaczepny ton i sarkazm w Twoim komentarzu, dlatego zdecydowałam się odpowiedzieć, bo bez względu na to, jak moja twórczość byłaby denna - zasługuję na szacunek i poparcie Twojej opinii sensownym argumentem, a nie zbycie mnie jakimś mało wyszukanym i bezsmakowym sarkazmem.
hmmm... bezcelowa dyskusja bylaby tylko i wylacznie wtedy, gdy jedna ze stron kapituluje... nie pozostawilam sobie szansy na zmiane oceny, bo jej nie widzialam, ale przekonac daje siebie zawsze, jesli tylko argumenty sa sensowne.