Masz rację, w pewnych sytuacjach, lepiej się odciąć od innych, ale czasem np. gdy ktoś potrzebuje pomocy, myślę, że nie powinniśmy być obcy. Wiem, że ten przykład jest prosty, pierwszy lepszy, ale nie chce wyciągać wszystkiego ze swojego życia, nie chcę zanudzać. :P Łatwiej się porusza po prostej bądź delikatnej sinusoidzie. Przy dużych odchyleniach może nam "żyłka pęknąć". Chyba trzeba znaleźć złoty środek. :)
To trudne do zdiagnozowania, ale masz racje, to na pewno ma też wpływ. Szkoda, że tak mało ludzi to widzi i próbuje cokolwiek zmienić w swojej mowie. Mi też zdarzają się obopólne płytkie rozmowy, niestety...