Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ty, który wytykasz palcem ciężarne nastolatki. Zaprawdę, powiadam ci: ona jest szczęśliwa, a decydując się urodzić i wychować to dziecko udowadnia, że jest dojrzalsza niż ty.

17 575 wyświetleń
166 tekstów
54 obserwujących
  • 20 February 2011, 23:13

    Nie każda nastolatka jest szczęśliwa,że zostanie matką. Ale masz rację zachowuje się nadzwyczaj dorośle, gdyż postanawia urodzić to dziecko. Każdemu natomiast może zdarzyć się wpadka i to w każdym wieku. Ale wychodzę z założenia, że seks nie jest dla dzieci.

  • Lia

    19 February 2011, 15:42

    Zgadzam się, że nie należy potępiać innych, ale należy upominać i wskazywać co dobre i co złe (taka rola rodziców)
    Wracając do tematu, dziecku należy pomóc to oczywiste, (jestem przeciwna aborcj)i. Niektóre nastolatki decydują się urodzić dziecko, a raczej jak to stwierdził Grzegorz to rodzina za nie decyduje. Inne ze strachu, czy w wyniku presji wybierają ,,skrobankę''. Temat ciężki i głęboki....
    Wszystko zależy jakiej parze się to przytrafi, jakie mają rodziny, bo to one ponoszą głównie odpowiedzialność. To, że ona nie może iść na imprezę, czy wyjechać na wakacje to marne poświęcenie. To powinno być czymś naturalnym i oczywistym. Skoro uważa, że dojrzała do uprawiania seksu, to dojrzała do macierzyństwa, które składa się z licznych wyżeczeń....Warto pamiętać, że sama w tę ciążę nie zaszła, nikt wiatropylny nie jest, chłopak jest tak samo odpowiedzialny. Nie mniej należy ich (młodych rodziców) wspierać.

  • mononoke44

    19 February 2011, 14:54

    czy są szczęśliwe to kwestia sporna.
    Przyjęcie konsekwencji to dojrzała postawa. jednak dziecko nigdy nie powinno być konsekwencją a bardziej obowiązkiem. Podjęcie się tego obowiązku to wstęp do dojrzałości...

  • Irracja

    18 February 2011, 21:17

    ... oki, Tomaszu... chyba nadto się uniosłem w temacie... ale naprawdę uważam, iż ten tekst bardziej będzie przyjmowany jako pochwała jej ( czy jego ) postępowania przed zajściem w ciążę, niż tak jakbyś chciał by był odebrany... trochę się w temacie obracałem i wiem jak dzieci ( czy nawet młodzież ) potrafi przekręcić słowa na własna korzyść... zresztą czy tylko one?

  • Leike

    18 February 2011, 18:46

    Nie zrozumiałeś mnie. Nie przeczę, że seks w tym wieku jest czymś złym. Tak, jest złym. Ale w jakich my czasach żyjemy? Coraz młodsi łapią się za współżycie. Cały czas powinniśmy uczyć ich, że to nie jest zabawa. Ale wiadomo, jak to z młodymi. Taki wiek, buntowniczy. Nie staram się ich bronić, ale rozumieć. Ja też byłem młody. Ty też byłeś młody. Tyle, że my mieliśmy łeb na karku, a niektórzy... Zresztą, uważam, że społeczeństwo jest coraz głupsze. Ale wróćmy do tematu.
    Stało się. Uprawiali seks i wpadli. Stało się. Trudno. Trzeba żyć dalej. Ale czy trzeba ich wytykać palcem? Czy rodzice powinni wstydzić się swoich dzieci? Los rzuca nam kłody pod nogi. To jest taka kłoda. Czy my mamy się od nich odwrócić? By sami przeskakiwali te kłody? Popełnili błąd - każdy popełnia błędy. A bliźniemu należy pomagać, a zwłaszcza, jeśli jest naszym dzieckiem.

  • kaa

    18 February 2011, 17:29

    genialna myśl!;)

  • Irracja

    18 February 2011, 13:11

    ... nooo, masz rację... bo egoistą jest ten kto zabraniał i tłumaczył nastolatce że powinna jeszcze poczekać, że konsekwencje mogą zaważyć i nawet zniszczyć życie dalsze...a wszystko to nie w imię dbałości i obaw o los nastolatka, tylko w imię własnej egoistycznej zawiści, że nastolatka może uprawiać seks, a rodzic już nie... rozumiem Twój stosunek do aborcji, lecz nie rozumiem dlaczego mówisz dzieciom - idźcie i grzeszcie, nie bójcie się uprawiać seks... jak wpadniecie to rodzice będą egoistami gdy nie zapłacą za Was... Wy same zaś będziecie "świętymi męczennicami" gdy urodzicie... większość decyzji o aborcji lub urodzeniu, podejmują za te dzieci ich rodziny... o tym się nie mówi, o szantażu emocjonalnym - albo zrobisz i będziesz mówić tak jak chcemy albo żegnaj z rodziny... a w tym wieku nie mają szans się same utrzymać... i znam to z autopsji, choć więcej lat miałem niż 18...

    ... nie będę oceniał tematu aborcji... to Twoja sprawa. lecz taki tekst to zaprzeczenie tego co chciałeś przekazać...

  • Leike

    18 February 2011, 12:55

    O czym Ty mówisz? Dlaczego nazywasz ciężarną nastolatkę egoistką? Bo myślała o sobie gdy uprawiała seks? I gdy przyszło co do czego, to woła o pomoc? Każda dziewczyna wie, jakie są konsekwencje. Ale nie każda potrafi stawić czoła przeciwnościom losu.
    Są nastolatki, które godzą się urodzić to dziecko i je wychować. Pójść do pracy, że dorobić na utrzymanie. A rodzina powinna jej pomóc. Bo jest rodziną. A w rodzinie pojawił się nowy członek. A jeśli nie pomaga, to kto jest egoistą?

  • Irracja

    18 February 2011, 00:41

    ... to że jest szczęśliwa mając wkoło tych, którzy za nią będą spłacać rachunek jej błędów - to fakt... a mądrzejsza to kiedy była?... teraz gdy do wszystkich wyciąga rękę po pomoc i litość dla nienarodzonego dziecka?... czy wtedy gdy ich wszystkich, rodzinę i bliskich, miała głęboko w du..., w tyłku znaczy się ?... proszę, nie rób męczennicy z takiej egoistki... bo to uwłaszcza tym którzy niosą rzeczywista pomoc i miłość dla tego niewinnego ( w swym nienarodzeniu ) dziecka... dopiero czas pokaże czy warta była poświęcenia i bólu rodziny i innych...

    :-(

  • Leike

    17 February 2011, 20:39

    O! Doczekałem się wyróżnienia! Dziękuję z całego serca. (: