Tak, F-16 też nie dolata... ogólnie, to mało co dolata, bo coś tam zawsze odlata. Jakiś czas temu leciałem samolotem posklejanym taśmą klejącą, ale ten doleciał. :D
Bogdanie, ten afor to już podzwonne, ale chyba jest w tym sens...jedno przebrzmiewa, drugą dzwonnicę czas wznieść. Człek w duchowej suszy nie grzeje ;)