Nasz wygląd może również wynikać z naszego charakteru. Nie wierzę w ludzi, ale mężczyzna chyba większą uwagę zwróci na dekolt kobiety niż na smak lodów, które zamówiła. I dalej będę obstawać przy swoim, że skąpe ubranie to prośba o uwagę a nie zaproszenie do jej ciała ;) Pozdrawiam
Dlaczego nie zdąży? Kobieta może zainteresować mężczyznę wieloma innymi czynnikami wynikającymi z jej charakteru. Rzucenie biednemu kilku złotych, taniec czy choćby ulubiony smak lodów.
Dla mnie kobieta skąpo ubrana nie zna swojej wartości i w ten sposób próbuje ją poznać. Nasze lustro znajduje się w oczach innych. Czy słusznie? Wydaję mi się, że niekoniecznie. W takim razie, co będzie zaproszeniem do duszy?
nikt nie kwestionuje tego, że skąpe ubranie kobiety może być odbierane jako podkreślenie jej erotyzmu czy kobiecości
jednakże istnieje ogromna przepaść pomiędzy "zaproszeniem" (będącym niekiedy jedynie "maską" bądź pozorem) a "przyzwoleniem", które jest równoznaczne ze świadomą zgodą kobiety na takie czy inne traktowanie
...i problem w tym, że niestety nie wszyscy potrafią tą przepaść dostrzec
... tak naprawdę to mam tylko jedną uwagę... jeżeli w tej myśli nie ma źdźbła prawdy, to dlaczego tak chętnie wykorzystuje się "skąpo ubrane kobiety" w reklamie... dlaczego "skąpo ubrane kobiety" są przeważnie zapowiedzią scen erotycznych w filmie czy książce... dlaczego "kobiety upadłe" opisuje się jako te skąpo i wyzywająco ubrane... dlaczego, bardzo często, "wyzywające ubranie" kojarzy się z jego skąpością... i czy "bielizna erotyczna" to bielizna która dużo zasłania, czy też odwrotnie, bielizna która dużo pokazuje... skoro "skapość ubrania" jest wszędzie traktowana jako erotyzm, to dlaczego w jednym przypadku ( moda i ubranie codzienne ) ma tak nie być traktowane... kiedyś, jedna z brytyjskich dziennikarek zadała proste pytanie kreatorce reklam... "skoro piękna i skąpo ubrana kobieta ma wywoływać pożądanie w reklamie, to dlaczego ta sama kobieta ma nie wywoływać tegoż pożądania na ulicy"...
... wszyscy dajemy się manipulować i łapać w pruderyjność sytuacji i skojarzeń...