topik Eliza, Zuzanna
 3 lutego 2012 roku, godz. 21:11

Zmienione poglądy. Dziś dla mnie myśl na minus.
I to duży.

lolita* aleksandra
 11 grudnia 2010 roku, godz. 17:33

a mnie się podoba postawa IRKA który wasze kłótnie podsumowuje he he
a co do myśli nie mam zdania

scorpion Gajowy
 10 listopada 2010 roku, godz. 22:28

z hipokryzja chodzi mi o to ze sama zaczelas mnie wyzywac od dzieciakow, a pozniej oczekujesz ze ja bede wobec ciebie w porzadku. nie mam zamiaru sie z toba klocic. chcialas, wpisalas, demokracja, masz prawo, takie samo jak ja mialem do napisania swojego zdania. temat uwazam za zamkniety. (i tak masz racje brakuje mi argumentow)

sand ann
 10 listopada 2010 roku, godz. 20:40

heh ;]

bolik blanka
 10 listopada 2010 roku, godz. 20:33

Andrzej, nie znęcaj się:)

sand ann
 10 listopada 2010 roku, godz. 19:28

znam to na 'własnej skórze'
pozdrawiam również

Shell Aneta
 10 listopada 2010 roku, godz. 19:25

Ann bo gdy kończą się argumenty, zaczyna się poniżanie.
Pozdrawiam!

sand ann
 10 listopada 2010 roku, godz. 19:23

lepiej bym tego nie ujęła Kamilo :)

Marcinie, to że się z myślą nie zgadzasz w porządku, każdy postrzega inaczej... komentarze znam, od góry do dołu...
nie podoba mi się jednak, jak z myśli negatywnie wjeżdża się na autora...
tyle.

Shell Aneta
 10 listopada 2010 roku, godz. 19:18

Marcinie a Ty w ogóle znasz znaczenie słowa hipokryta? Na jakiej podstawie go używasz?

bolik blanka
 10 listopada 2010 roku, godz. 19:02

Chyba Sand chodziło bardziej o to, że nie powinieneś zniżać się poniżej własnego poziom "jestęs hipokrytką", tylko szukać braków w myśli, nie odwołująć się do samej autorki.

scorpion Gajowy
 10 listopada 2010 roku, godz. 19:00

ann jakbys cofnela sie o kilka komentarzy w dol to zobaczyla bys ze ocenilem ta mysl i byc moze uniknelabys tego ze ktos sobie pomysli o tobie: znowu jakas glupia blondynka.

bolik blanka
 10 listopada 2010 roku, godz. 18:08

Poprzez dorzucenie "dorosłych dorosłych", taki prosty hokus pokus, a jaką magię czyni, że ludzi widzą coś czego nie ma, lub widzą coś czego zobaczyć nie mieli, a tylko nieliczni odczytują to, co rzeczywiści zostało nieco przysłonięte.

A to wszystko za sprawą tych dwóch wspomnianych "dorosłych dorosłych".

Pozdrawiam.

rafsko90 Rafał
 10 listopada 2010 roku, godz. 17:42

W starych czasach nasłuchałem się tego na lekcjach religii.

Więc gdzie w tej myśli jest oryginalność...? Ahh, przecież jej tu nie ma:D

sand ann
 10 listopada 2010 roku, godz. 17:39

żenująca Twa postawa Marcinie, że oceniasz autora zamiast myśli...

scorpion Gajowy
 10 listopada 2010 roku, godz. 17:30

ty naprawde jestes hipokrytka... :/