Uważam,że, jeśli dziś jest "wspaniałym pałacem", to nie ma specjalnych powodów, żeby jutro nie było "bajkowym zamkiem". W takich "pałacach" dzisiejszego dnia i "zamkach" jutra, to chyba szkoda czasu na poczekalnie, bo kto ma być w nich, to jest w sypialni, na salonach, a życie toczą w kuchniach szczęśliwie i bez zniewolenia kogoś służeniem. Poranna kawa, jeszcze przed wschodem słońca na tarasie. Śniadanie na balkonie. Lektura mistrzów w pokoju z Matką Bożą z Dzieciątkiem, haftowanym z naturalnej miłości do Boga. [...]
Jutro to jutro, a dziś to dziś... Dziś to poczekalnia, która wygląda tak jak załatwiliśmy to sobie wczoraj... Jutro to "ziemia obiecana", a nie "ziemia otrzymana"... Czekamy w tej poczekalni i wyobrażamy sobie co może być za zamkniętymi drzwiami... każdy na coś czeka każdego dnia ❤️
Jeżeli dzisiaj zostałam matką, to jutro nie będę czekać w poczekalni porodówki jezeli dzisiaj odjęto mi nogę, to jutro, pojutrze itd będę juz bez nogi, czyli moje dziś jest takie samo jak jutro ;-) Tak, czekamy na coś codziennie, ale jeśli "pałac" jest w nas, to jutro nie spędzę nocy w krużganku :D Może słabo tłumaczę, ale tak to widzę. Pomimo wkładu szanownego autora, trudno mi się z tym zgodzić.