Menu
Gildia Pióra na Patronite

Płynąc pod prąd dotrzesz do morza łez. Ale to morze, może wiele uratować...

29 143 wyświetlenia
523 teksty
42 obserwujących
  • nicola-57

    23 May 2015, 19:09

    często tak płynę, a dlaczego tak, wyjaśnia drugie zdanie...
    jak mi z tym jest? Często taniec łez, ale wiele razy komuś to pomogło,
    dlatego warto...
    pozdrawiam

  • nicola-57

    21 May 2015, 21:15

    Nati, mnie tak często było pod prąd...Ale po jakimś czasie okazywało się, że to dobre było. Dla mnie raczej nie, cóż..., mimo wszystko warto...było...
    Było, jest i pewnie będzie...i niech będzie...
    Dziękuję, pozdrawiam :)

  • 21 May 2015, 20:24

    Płynąc pod prąd trzeba pokonać wiele łez , na końcu podróży są już tylko wyspy, bezludne .
    Inspirująca myśl
    Dla mnie każda jest taką ,
    jedna bardziej , inna mniej ;)))

  • nicola-57

    12 May 2015, 14:16

    Onejka, jak zwykle trafny "koment", dziękuję.
    Tak..., to wygrana z samym sobą... A najważniejsze, bez względu na cenę jaką się za to płaci, radość z tego, że wokół zmienia się coś na lepsze.
    A co do ostatniego zdania, rzec mogę: wzajem. Za Twoje pisanie pięknie Ci dziękuję :)
    Mirku, dzięki szczególne za poetycki i poruszający komentarz.
    Serdeczności dla Was :))

  • fyrfle

    12 May 2015, 13:05

    Łzy wytaczają działa - diamenty miłości.

  • onejka

    12 May 2015, 10:51

    W przeciwnościach siła i hart ducha.
    Często to co zgubne się wydaje i nie do pokonania dostarcza największych zwycięstw :)
    Sprawiasz, że czytając dostrzegam wiele więcej, dzięki Nicola :)

  • nicola-57

    12 May 2015, 06:57

    dzięki Piter. Jeśli tak, to cieszy mnie to. Miłego :)

  • nicola-57

    12 May 2015, 06:16

    Yestem, dzięki. W jakimś sensie można tak to nazwać... :)
    Pozdrawiam :)

  • 12 May 2015, 00:40

    Płynąc pod prąd dotrzesz do... elektrowni. ;)
    Fajne.
    Pozdrawiam. :)

  • nicola-57

    11 May 2015, 21:27

    Doris, mówisz o poziomie łez...wysoki, ale może to dobrze :)
    a bar? Chyba bark, jutro będę mi reperować, poprawy nie oczekuję, ważne, żeby nie zepsuli mi go do reszty :)
    Cris, Malusia, bardzo dziękuję za opinie, za Waszą obecność, wtedy łatwiej płynie się pod prąd...
    Serdecznie Was pozdrawiam :):):)